Dobro wszechświata, tajemnica zła, źródła nienawiści i przemocy, poezja oraz góralskie żarty.
Nojgłupsy tyn, co się myślami męcy – tę przestrogę górala z Łopusznej przypomniał licznie zebranym słuchaczom wykładu i panelu dyskusyjnego, którym rozpoczęły się I Dni Tischnerowskie w Opolu, Wojciech Bonowicz. Poeta, redaktor, autor znakomitej biografii ks. Józefa Tischnera, opiekun jego archiwum, redaktor książek – zbiorów tekstów księdza zacytował jednego z łopusznian, który spotkał nad brzegiem Dunajca rozmawiających o kwestiach filozoficznych dwóch przyjaciół – ks. Tischnera i ks. Michała Hellera. Oczywista ironia cytatu była jak najbardziej na miejscu. Tischner funkcjonuje przecież – prawie 20 lat po śmierci – nie tylko jako wielki polski myśliciel, ale także jako dowcipniś, a może trafniej, jako myśliciel, który dowcipnie potrafił formułować swoje filozoficzne przekonania. W każdym razie w czasie opolskich Dni Tischnerowskich nie zabrakło zarówno humoru – tak bardzo Tischnerowskiego – jak i spotkania z wielką, głęboką myślą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.