Biskup Andrzej Czaja dzielił się z księżmi dobrem, które dzieje się w Kościele opolskim.
Diabeł chce bowiem udowodnić, że nie ma prawych ludzi, że cała prawość ludzi jest tylko pokazana na zewnątrz – cytował bp Andrzej Czaja ostatni tekst papieża-seniora Benedykta XVI, rozpoczynając swoje rozważanie podczas tegorocznego Emaus kapłańskiego – wielkanocnego spotkania księży diecezji opolskiej.
Odbyło się ono w tym roku 1 maja w Jemielnicy przed rozpoczęciem Diecezjalnego Święta Rodziny. W kościele pw. Wszystkich Świętych zgromadziło się kilkudziesięciu księży naszej diecezji.
– Jest dziś naszym zadaniem dobrze rozumiana apologia Kościoła. Chodzi o pokazywanie tego, że Kościół istnieje także dzisiaj – ten jedyny, prawdziwy, czyli Chrystusowy Kościół – i że jest dalej narzędziem, dzięki któremu Bóg nas zbawia – mówił bp Czaja i przytaczał przykłady dobra, które dzieje się obecnie w Kościele opolskim. – Chcę podzielić się radością z tego i dobrem, które biskup widzi, a które wy kształtujecie – mówił ordynariusz.
Biskup opolski wśród dobra dziejącego się aktualnie w naszej diecezji wyliczał m.in.: rozwój życia konsekrowanego (siostry ze Wspólnoty Błogosławieństw w Strzelcach Opolskich, powstawanie domu sióstr zawierzanek w Gródczankach [par. Pietrowice Wielkie], obecność pustelnicy w pustelni w Bryksach [par. Gościęcin]), powstanie Rancza Nadziei w Nysie, oddziaływanie duchowe zaginionego w Alpach ks. Krzysztofa Grzywocza, rozwój kultu św. Rity w Głębinowie, rozwój Szkoły Diecezjalnej w Nysie i Bractwa św. Józefa, erygowanie nowej parafii w Opolu pw. św. Jana Pawła II, ożywienie pielgrzymowania na Górę Świętej Anny (zwłaszcza pielgrzymki dzieci), rozwój wspólnot modlitewnych oraz aktywność diecezjalnego duszpasterstwa młodzieży.
– Nie bójmy się. Idźmy z męstwem, radością do dzisiejszego człowieka. Wychodźmy do niego. Pierwsza forma duszpasterstwa to bycie Chrystusa z uczniami, nawet nie nauczanie, nawet nie wielkie znaki. My też musimy być z ludźmi, ale wszystko to czyńmy w myśl tego, co zostawili apostołowie, a co się zrodziło w czas Soboru Jerozolimskiego „Duch Święty i my”. Nie jesteśmy zdani na siebie. On działa – mówił bp Andrzej Czaja.