Bp Rudolf Pierskała: Nasza ojczyzna przez wieki doświadczała i doświadcza współcześnie, że ma w Maryi przedziwną pomoc i obronę.
W katedrze opolskiej w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, w rocznicę Ślubów Jasnogórskich i uchwalenia Konstytucji 3 maja, Eucharystii w intencji ojczyzny przewodniczył bp Rudolf Pierskała.
W Mszy św. uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz i służb mundurowych, kombatanci, harcerze, poczty sztandarowe, a także wojskowa kompania reprezentacyjna.
- Przez wieki obraz Pani Jasnogórskiej był punktem odniesienia tożsamości narodowej, religijnej i duchowej. Można powiedzieć, że tutaj odszukujemy moc naszych fundamentalnych wartości, na których budujemy naszą codzienność. Taka Eucharystia jak dzisiejsza wzmacnia w nas te fundamenty, buduje w naszych sercach to przekonanie, że nie musimy się bać, bo nasz dom stoi na mocnych fundamentach naszej wiary - mówił u początku liturgii ks. Waldemar Klinger, proboszcz parafii katedralnej.
W homilii bp Rudolf Pierskała wskazał na trzy istotne elementy: związanie Kościoła z narodem, religii z patriotyzmem i połączenie tych elementów z pobożnością maryjną.
- Uroczystość NMP Królowej Polski powstała z niezwykłego połączenia, które stanowi dla nas istotną część naszej narodowej tożsamości i zarazem chrześcijańskiej historii naszej ojczyzny - mówił biskup Pierskała.
Podkreślał, że ta uroczystość jednoczy w sobie dwa procesy historyczne, które stały się fundamentem istnienia naszej ojczyzny: Śluby Jasnogórskie i uchwalenie Konstytucji 3 maja.
- Przez doświadczenia historyczne, nie tylko dla króla Jana Kazimierza, ale dla całego narodu polskiego, stało się oczywiste, że ma nasza ojczyzna w Maryi przedziwną pomoc i obronę - mówił biskup. Podkreślał, że budzimy w sobie nadzieję, że i w naszych czasach nie opuści nas Jej wstawiennictwo, które przywołujemy.
Wskazywał też, że w święto 3 maja stają przed nami dwie matki: Maryja Królowa Polski i matka ojczyzna. - Powierzamy Bożej Opatrzności nasz naród, wolność, nasze dzieje i przyszłość naszej ojczyzny - zaznaczył u końca homilii.