Dla parafii św. Antoniego w Roszowickim Lesie to było wydarzenie wyjątkowe. Jako jedna z kilku w diecezji ma swojego diakona stałego.
W niedzielę 30 czerwca bp Rudolf Pierskała, biskup pomocniczy diecezji opolskiej, wyświęcił tam na diakona stałego Piotra Kowalczyka, jednego z członków tamtejszej wspólnoty parafialnej.
- Pan Jezus powołał cię, żebyś szedł za Nim, Jego śladami we współczesnym świecie, abyś Mu towarzyszył i był sługą Jezusa w Kościele. Masz dostąpić za chwilę godności diakonatu. To wielka godność i wielkie zadanie. Wchodząc do kościoła, nad bramą widzieliśmy napis „Kościół naszym domem”. O to chodzi, by Kościół był domem, byśmy ten Dom Boży, tę wspólnotę Kościoła traktowali jak dom. To nie jest łatwe zadanie, ale możliwe z Bożą i ludzką pomocą. A ty masz być sługą w tym Kościele. Pan Jezus, gdy modlił się w Ogrójcu, mówił: „Nie Moja, ale Twoja wola niech się stanie” i okazał posłuszeństwo dla wykonania dzieła zbawienia. Ty także przez przyrzeczenie posłuszeństwa swojemu biskupowi ordynariuszowi oddajesz na służbę Kościoła to, co masz najcenniejszego – swoją wolną wolę, przez którą jesteśmy podobni do Boga - mówił w homilii bp Rudolf Pierskała, wskazując, że ten dar ma wydać błogosławione owoce.
Wskazał też cechy, jakie powinien mieć kandydat, wspominane w II czytaniu.
Podczas święceń diakon składa śluby posłuszeństwa biskupowi miejsca. Karina Grytz-Jurkowska /Foto GośćPotem były pytania, na które odpowiedzi były wyrazem pragnienia i gotowości do podjęcia posługi diakona. Diakon stały może przewodniczyć nabożeństwom, głosić kazania, udzielać chrztu, przechowywać i rozdawać Komunię św., błogosławić Najświętszym Sakramentem, asystować przy zawieraniu związków małżeńskich, przewodniczyć pogrzebom. Nie może odprawiać Mszy św. ani spowiadać. Musi mieć ukończone studia teologiczne i zgodę współmałżonki oraz proboszcza.
Dk. Piotr Kowalczyk pochodzi z Gdańska, a głównym powodem, dla którego postanowił z rodziną przenieść do Roszowickiego Lasu, jest fakt, że w naszej diecezji możliwe jest uzyskanie takich właśnie święceń. Ma 59 lat, na co dzień prowadzi z żoną, a obecnie także dwójką dorosłych już synów, firmę rodzinną.
- Chciałbym wam wszystkim podziękować, na pierwszym miejscu Panu Bogu, biskupowi Rudolfowi, księżom profesorom i ks. Norbertowi Miklerowi, tutejszemu proboszczowi, mojej żonie, synom, przyjaciołom i parafianom obecnym na tej Eucharystii - mówił ze wzruszeniem nowy diakon tuż po zakończonej uroczystości.
Więcej o nim samym, uroczystości święceń jak i o tym, co o nim opowiadają np. mieszkańcy jego rodzimej parafii w papierowym wydaniu Gościa Opolskiego (GN nr 28/2019 z 14 lipca)
W uroczystości święceń brali udział członkowie rodziny, delegacje, przyjaciele i parafianie. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość