– Widać, że ci chłopcy uwielbiają grać w piłkę, i na treningach dają z siebie wszystko – mówi ks. Michał Ludwig.
Kluczem do połączenia rekolekcji z treningami sportowymi jest dobre rozplanowanie czasu. Poranek i wieczór są bardziej duchowe, a w ciągu dnia mamy po dwa 2-godzinne bloki treningowe – opowiada ks. Michał Ludwig, który od 8 do 15 lipca prowadził w Nysie obóz formacyjno-piłkarski. Wzięło w nim udział 14 chłopaków, których łączy to, że są z roczników 2003–2006 i to, że są ministrantami. – Dzień zaczynamy od Mszy św., a to dla chłopaków jasny sygnał, że właśnie Pan Bóg jest tutaj najważniejszy. On i spotkanie z Nim. Z kolei wieczorem, po treningach, mamy nabożeństwo, m.in. eucharystyczne, pokutne czy w czwartek modlitwę o powołania – mówi ks. M. Ludwig.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.