Jasnogórski Chór "Pueri Claromontani" wystąpił z koncertem w Kamieniu Śląskim.
Koncert był podsumowaniem tygodniowych warsztatów, na które od czterech lat proboszcz parafii, ks. Arnold Nowak zaprasza zespół do Kamienia Śląskiego.
- Oni przyjeżdżają na odpust, rano ćwiczą a popołudniami zwiedzają okolicę, jeżdżą np. na kajaki. Z dyrygentem, Jarosławem Jasiurą znamy się od 26 lat - ja byłem klerykiem, on animatorem muzycznym na oazie w Jełowej, potem trafiłem jako wikary na parafię, gdzie on był organistą i teraz, gdy mamy tutaj odpust parafialny, możemy ich zapraszać. Dzięki sponsorom dzieciaki mogą zobaczyć trochę Opolszczyzny. A Moniuszko w tym wydaniu romantycznym, sakralnym jest przepiękny, odbiór tego jest zupełnie inny niż np. dzieł operowych – mówi ks. Nowak.
PueriClaromontani wKamieniuSlaskimChór, dyrygowany przez Jarosława Jasiurę zdobył sobie już grono sympatyków. Tym razem w niedzielę 17. sierpnia uświetniał Sumę odpustową, zaś w piątek wieczorem (23 sierpnia) wystąpił w parafialnym kościele z koncertem. Chłopięco-Męski skład uzupełniali też soliści ze szkoły muzycznej w Opolu, ale w samym składzie też jest kilka dziewczynek i dziewcząt. A wśród ponad setki publiczności byli nie tylko mieszkańcy Kamienia Śląskiego, ale też osoby z dalszych stron.
Na koncert przyszło sporo ludzi. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość- Gościliśmy ten chór także u nas i wywarł na nas takie wrażenie, że postanowiliśmy przyjechać na ten koncert, o którym u nas też wspominali. Mieliśmy niedosyt, a dziś pięknie spędziliśmy wieczór - przyznaje Łukasz Pawiak z Opola-Maliny. Przyjechał z synem i kilkorgiem innych parafian. - Żona też śpiewa w chórze, a w parafii tworzymy scholę, w której syn czy jego obecna tu koleżanka też uczestniczy, więc mogą teraz zobaczyć, jak śpiewają profesjonaliści. - Rozumiemy i doceniamy wysiłek włożony w wykonanie tego dzieła. Jest przepiękne - dodaje też przybyły Eugeniusz Nalepa, który też jest od 40 lat chórzystą w parafii św. Katarzyny w Opolu-Groszowicach.
Tym razem zamiast orkiestry chórowi towarzyszyły organy. Karina Grytz-Jurkowska /Foto GośćJako, że trwa Rok Moniuszkowski, zaprezentowali dzieła Stanisława Moniuszki, ale były to jego mniej znane kompozycje sakralne. Niektóre były częścią repertuaru z „trasy litewskiej”, upamiętniającej 200. rocznicę urodzin tego kompozytora, którą chór, razem z orkiestrą z PSM I i II st. im. F. Chopina w Opolu, pod dyr. Huberta Prochoty prezentuje od maja w różnych miastach. Było to m.in. Msza Es-dur i III Litania Ostrobramska, wykonane jednak nie z orkiestrą a z akompaniamentem organowym. Koncert dopełniło kilka pieśni, nie tylko autorstwa St. Moniuszki oraz organowych preludiów chorałowych.
Zebrane pieniądze przekazano w ręce Pawła Ożgi, ojca małego Szymona. Karina Grytz-Jurkowska /Foto GośćPrzy okazji koncertu podsumowano II Bieg św. Jacka i inne wydarzenia odpustowe, z których dochód za pośrednictwem Stowarzyszenia „Kamyk” przeznaczono na leczenie 2-letniego Szymona Ożoga z Krapkowic.
Publiczność oklaskami podziękowała za koncert. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość