Mszą św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja Czai rozpoczęło się w Nysie ogólnopolskie sympozjum poświęcone dziełom modlitewnego wsparcia duchownych.
Ogólnopolskie sympozjum poświęcone dziełom modlitewnego wsparcia kapłanów, organizowane po raz pierwszy, potrwa do czwartku. Odbywa się w Diecezjalnym Domu Formacyjnym w Nysie, gdzie dawniej mieściła się siedziba Wyższego Seminarium Duchownego Śląska Opolskiego. Uczestniczy w nim kilkunastu księży z diecezji: drohiczyńskiej, gliwickiej, legnickiej, opolskiej, radomskiej i sosnowieckiej oraz z archidiecezji: katowickiej, krakowskiej i łódzkiej. Obecny jest m.in. ks. Bogusław Nagel, opiekun krajowy Apostolatu Modlitwy za Kapłanów "Margaretka".
- To dla nas dni wytężonej modlitwy, refleksji, świadectwa i wymiany doświadczeń. Będziemy chcieli wsłuchać się w to, co mówi Duch do Kościoła w Polsce. W naszym kapłańskim zabieganiu, w akcyjności może nieraz zapominamy, że najważniejsze jest to, co uczyniła ewangeliczna Maria, która przycupnęła u stóp Pana Jezusa i wsłuchała się w Jego słowa - mówi ks. Janusz Iwańczuk, organizator sympozjum i moderator Diecezjalnego Dzieła Modlitwy w Intencji Kapłanów "Oremus", które zrzesza ponad 5 tys. osób.
Spotkanie rozpoczęło się we wtorek wieczorną Mszą św. w kościele św.św. Apostołów Piotra i Pawła w Nysie. Eucharystii przewodniczył bp Andrzej Czaja.
- Bardzo potrzebujemy modlitwy, bo i sił ubywa, nieraz zmotywowania ubywa, nieraz są różne choroby, ale też brakuje jedności, braterstwa między nami, księżmi. Trzeba promować ideę modlitwy z kapłanami, za kapłanów, o kapłanów. Proszę sobie wyobrazić, jak jesteście w tych ławkach, one były pełne kleryków. Gdy przyszliśmy do seminarium, to było nas 78 na 1. rok zgłoszonych, a w całym seminarium było 257 kleryków. Dzisiaj mamy 72 na dwie diecezje: gliwicką i opolską, a na 1. roku jest 3 kleryków opolskich i 1 gliwicki. Jest o co się modlić - mówił na początku Mszy św. biskup opolski.
W homilii, przypominając słowa papieża seniora Benedykta XVI o ospałości uczniów w ogrodzie Getsemani, tuż przed pojmaniem Jezusa, ordynariusz apelował o czujność, o nie uleganie pokusie drzemki, bo wtedy "licho ma ułatwione zadanie". Apelował o nie uleganie pokusie budowania nowego Kościoła na nasze czasy. Wskazując na odrestaurowany obraz w głównym ołtarzu - kiedyś cały czarny, a dziś piękny - mówił: - Coraz częściej patrzymy na Kościół, jakby był tylko ludzkim dziełem. Ząb czasu sprawił, że blask Kościoła został zamazany przez nasze grzechy, w tym grzechy pasterzy, zamazany, jak ten obraz. Trzeba przywrócić Kościołowi piękno oblicza Bożego. Jak chcemy tego dokonać? W oparciu o własne siły? Nie damy rady. Musimy się leczyć z deizmu, bo to zafałszowana wiara.
Biskup przestrzegał też, by pasterze nie zabiegali o błyskotliwe sukcesy i nie prowadzili do zeświecczenia Kościoła. - Coraz słabszy jest też duch posłuszeństwa w Kościele, a to niszczy braterstwo i jedność. Jak ma być prezbiterium jednością, jeśli księża lekceważą to, co biskup powie. Duch świata w serca wielu pasterzy się dostał i tam czyni spustoszenie - zauważył biskup opolski. Wypunktował też chciwość pieniędzy, a także chciwość sukcesu i uznania. - To ukryty egoizm, który powoduje, że pasterz nie daje swojego życia. Nie chcemy się Bogu dać na całość, bo chcemy coś zachować dla siebie - mówił.
Ordynariusz podkreślał, że wskazane przez niego niebezpieczeństwa i pokusy są konkretnymi intencjami do omodlania. - Potrzeba, by Boski Lekarz uzdrowił nas wszystkich. Dopiero zdrowi będziemy mogli odnawiać Kościół - zaznaczał.
Na sympozjum księża rozmawiają o formacji osób zrzeszonych w grupach modlitwy za kapłanów, omawiają ogólnopolskie pielgrzymki, które są organizowane m.in. w Częstochowie i Niepokalanowie. Dzielą się tym, jak w diecezjach rozwijają się dzieła modlitwy za księży.
- Chcemy zintensyfikować formację osób, które za kapłanów się modlą. To ludzie wierni Bogu i Kościołowi - podkreśla ks. J. Iwańczuk.