Kamila Tomczewska wyruszy na półroczny wolontariat do Mpanshya w Zambii.
W kościele św. Wawrzyńca w Dąbrowie w sobotę 5 października, czyli u początku Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego, bp Andrzej Czaja odprawił Mszę św. w intencji nowej wolontariuszki, poświęcił dla niej krzyż i go wręczył.
– Nasza siostra Kamila chce dać nie tylko coś od siebie, ale chce siebie dać. Na razie – i to bardzo roztropne – na kilka miesięcy w formie wolontariatu. Jest nam znakiem ku naszemu zawstydzeniu. Postawmy sobie pytanie, co ja chcę z siebie dać dla misji? Modlitwa, ofiarowane cierpienie, datki. Ale najważniejsze jest, żeby podjąć trud misji w swoim środowisku życia, zaczynając od własnej rodziny – w homilii przekonywał ordynariusz.
Kamila Tomczewska, która jedzie do Zambii z ramienia diecezjalnego duszpasterstwa ds. misji, jest położną. Ukończyła studia magisterskie i jest w trakcie specjalizacji ginekologiczno-położniczej. Pracuje w szkole rodzenia w opolskim szpitalu. Ukończyła też pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą. – W Zambii chcę pomagać na porodówce, na oddziale noworodków i wcześniaków, a także postawić na edukację kobiet. Tak, jak tu pracuję w szkole rodzenia, tak też i tam mogę uczyć podstawowej opieki nad noworodkiem, reagowania w przypadku bezdechu dziecka czy zakrztuszenia – opowiada Kamila Tomczewska.
Mpanshya to miejscowość położona w buszu, ok. 300 km od stolicy Zambii. – Jest tam szpital, który prowadzą siostry boromeuszki. Będę pierwszym w historii wolontariuszem, który przyjedzie tam na pół roku, stąd organizacja mojego pobytu jest mocno spontaniczna. Chcę zawieźć ze sobą sprzęt medyczny do porodu i opieki nad noworodkiem, na który prowadzę zbiórkę – podkreśla wolontariuszka.
Bp Andrzej Czaja, posyłając ją na misje, mówił: – Droga Kamilo, ratuj życie, które Bóg tam, w Zambii ludziom daje. Bądź tego życia opiekunką. Bóg niech ci błogosławi, niech twego życia strzeże i niech życie na chrzcie otrzymane w tobie rozwija, byś była mocna duchem, tętniła życiem Bożym i przez to była pięknym dzieckiem Boga na świadectwo dla innych.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się