- To miejsce szczególne, tu 65 lat temu w odosobnieniu był przetrzymywany prymas kard. Wyszyński - mówił w Prudniku Lesie bp Jan Kopiec.
To on przewodniczył jubileuszowej Mszy św. w intencji Prymasa Tysiąclecia. Wspomniał, że był tu nieraz jako kleryk, kapłan, wreszcie jako biskup opolski, a teraz gliwicki.
- Dzisiaj z radością jestem tutaj, aby wspominać już 65. rocznicę, kiedy ludzka złość totalitarnego systemu przyprowadziła tutaj prymasa Wyszyńskiego. Nikt chyba nie przypuszczał wtedy, że będzie to błogosławiony czas. I chociaż te 65 lat temu to wszystko wyglądało bardzo tragicznie i dramatyczne, to jednak Pan Bóg potrafi pisać prostą linią na pokrzywionych śladach, które człowiek zostawia. I dzisiaj z perspektywy czasu widzimy, że może było to i potrzebne, nie tyle prymasowi, ile nam, byśmy dzisiaj się tym budowali, byśmy dzisiaj mogli głębiej zastanawiać się nad losami Ewangelii Jezusa Chrystusa w naszym indywidualnym życiu, ale także w życiu całego narodu, którego cząstką jesteśmy - mówił w homilii.
Jako historyk Kościoła przypomniał przywiezienie kard. Wyszyńskiego w to miejsce, przetrzymywanie w ukryciu, tajemnicy i zupełnej izolacji, jego bezradność, samotność, ale i hart ducha. Przyznał, że to tu powstały zręby ślubów jasnogórskich i z radością dodał, że już tylko krok dzieli nas od beatyfikacji sługi Bożego.
Piotr Rubik z orkiestrą, chórem i solistami zaprezentował m. in. nowe utwory, które mają być częścią oratorium, poświęconego Prymasowi Tysiąclecia. Karina Grytz-Jurkowska /Foto GośćWcześniej, przed południem odbył się tradycyjny już, 15. Rodzinny Bieg Prymasowski, w którym startowały głównie dzieci i młodzież.
Po Eucharystii pod pomnikiem prymasa, przed klasztorem franciszkanów złożone zostały wiązanki kwiatów. Później zaczęło się widowisko wyjątkowe - okolicznościowy koncert Piotra Rubika z solistami, chórem i orkiestrą. Zabrzmiały w nim także zupełnie nowe utwory, napisane specjalnie dla upamiętnienia kard. Wyszyńskiego.
Prymas PrudnikLasZwieńczeniem jubileuszu była projekcja filmu w 3D, w technice video mappingu, przypominający myśli Prymasa Tysiąclecia.
- Dla nas to duma, że to miejsce, takie malutkie, u krańców Polski stało się takim źródłem światła dla wiary w narodzie. Dzięki temu Kościół w Polsce ocalał, taki, jakim go dziś mamy - podsumowuje o. Wit Bołd OFM, były gwardian prudnickiego klasztoru.
Koncert i pokaz mappingu 3D przyciągnął sporo widzów. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość