Dzisiaj w Kietrzu uroczyście został otwarty i poświęcony rynek i barokowa kolumna maryjna.
Właśnie ta figura maryjna stała się nieodzownym elementem rewitalizacji naszego rynku - powiedział ks. Leszek Rygucki, proboszcz parafii św. Tomasza Apostoła w Kietrzu .
- Gdyby nie ten zabytkowy obiekt nie można byłoby z tego projektu skorzystać. Pomyślałem, że jeżeli ta figura była nieodzowną częścią projektu, by nie powiedzieć - najważniejszą, remontu rynku, to marzeniem moim jest, aby każdy. kto kiedykolwiek będzie przechodził, przychodził czy odpoczywał na tym rynku i go podziwiał, będzie miał w sobie także jeden element nieodzowny w swoim życiu - element duchowy. Tak jak ta figura stała się nieodzowna, by mogło dokonać się piękne dzieło odnowy. Tak samo nieodzowne jest życie Boże w nas, by nasze życie na ziemi było nieustannie odnawiane, przemieniane. By mogło służyć Bogu i ludziom podczas dzisiejszej (18 października) uroczystości otwarcia zrewitalizowanego rynku kietrzańskiego - mówił proboszcz.
Projekt remontu rynku w Kietrzu rozpoczął się 3 lata temu, ale sama inicjatywa projektów rewitalizacji przestrzeni miejskich w sześciu południowych gminach województwa opolskiego zrodziła się w roku 2013, a jej koordynatorem była gmina Prudnik. Projekt współpracujących gmin zwyciężył w konkursie Regionalnego Programu Operacyjnego (fundusze unijne). Gmina Kietrz współfinansowała projekt rewitalizacji. Kapitalny remont sporego rynku, który uległ całkowitemu zniszczeniu podczas działań frontu II wojny światowej w 1945 r., rozpoczęty został za kadencji poprzedniego burmistrza Krzysztofa Łobosa.
W 1945 r. z rynku ocalała tylko kolumna maryjna z 1730 r. na szczycie której z dużym rzeźbiarskim wdziękiem przedstawiona została scena Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny – czyli spotkania Maryi ze św. Elżbietą, matką Jana Chrzciciela. W ciągu lat powojennych kolumna z roku na rok niszczała coraz bardziej. Dzięki projektowi – kontynuowanemu za kadencji obecnej burmistrz Doroty Przysiężnej-Bator – została odrestaurowana, odzyskała blask, ciepły kolor piaskowca i świeżość.
Ks. proboszcz Leszek Rygucki odmawia modlitwę poświęcenia. Andrzej Kerner /Foto GośćW toku prac remontowych na rynku prowadzonych przez miejscową firmę braci Dudów dokonano kilku odkryć archeologicznych. Odkryte zostały fundamenty dawnego ratusza (Kietrz będzie świętował swoje 700-lecie w 2021 roku), średniowieczna studnia i studnia z wieku XIX – wszytskie te elementy zostały zaznaczone na zrewitalizowanym rynku. Pod ziemią znaleziono także brakującą od 1945 roku figurę jednego z apostołów z podstawy kolumny. Krążyły różne legendy, co do jej powojennych losów. Także ona – po renowacji – wróciła na swoje miejsce.
Na rynku – brukowanym, z trawnikami i fontanną - warto zwrócić uwagę także na płaskorzeźbę w kształcie dywanu przedstawiającą plan miasta z roku 1811. Dywan dlatego, że z produkcji kobierców Kietrz słynął szeroko.
- Rynki zawsze były ważne. Tam handlowano, tam się spotykano, ale tam także filozofowano. Być może to na starogreckim rynku- agorze – Sokrates powiedział „wiem, że nic nie wiem”? Nasz rynek jest szczególnie ważny z dwóch powodów. Bo jest nasz. A drugi powód jest taki, że on łączy wiele elementów. Łączy przeszłość naszego miasta – średniowieczną studnię czy rzeźbę z kolumny - z teraźniejszością . Łączy nas także z nie tak daleką przeszłością – mówi nam o niej element dywanu. Chciałabym wyrazić nadzieję, że rynek będzie elementem wspólnotowym. Że on nas będzie łączył na różnych poziomach. I panie się tu będą spotykały, i panowie. I dzieci nikomu nie będą przeszkadzały, bo one też mają prawo do swojego sposobu radosnego, głośnego, czasem hałaśliwego korzystania z naszego wspólnego miejsca. Że będą się tu spotykali i starsi, i młodsi. Że tu nie będą ważne poglądy, pomysły - ważne będzie, że tu jesteśmy razem. Życzę tego Państwu z całego serca. Do zobaczenia na rynku! – mówiła podczas uroczystości burmistrz Dorota Przysiężna-Bator.
Szczyt kolumny maryjnej Andrzej Kerner /Foto Gość