Wystawa malarstwa Marty Makarczuk poświęcona zaginionemu w Alpach ks. Krzysztofowi Grzywoczowi.
Pierwsze i dojmujące wrażenie po obejrzeniu wystawy „Credo”: wzruszenie. Sprzed jednego z obrazów musiałem szybko odejść. Zbyt mocno – być może ze względu na wspólne tatrzańskie wspomnienia? – poruszył mnie ciemny w tonacji obraz przedstawiający ks. Grzywocza opierającego czoło na krzyżu nad Czarnym Stawem w Tatrach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.