– Jak widać, naszym gościom podoba się w starym spichlerzu, na przykład to, że mamy tu trochę snopków siana. Że nie jest może sterylnie czysto. Ja też mam teraz brudne buty, bo właśnie prowadziłem konia, a nie miałem już czasu się przebrać. Ale jakoś to nikomu nie przeszkadza – mówił Igor Machnik do kilkudziesięciu osób, które na piętrze dawnego spichlerza folwarku przypałacowego w Wysokiej k. Branic słuchały adwentowo- -świątecznego występu zespołu Zazik.
Na parterze spichlerza zorganizowano jarmark rękodzielniczych wyrobów świątecznych. Na stołach w kuchni świąteczne jedzenie: pierogi, krokiety, pachnie grzane wino, kuszą słoiki miodu, są różne specjały – przygotowane przez okoliczne koła gospodyń wiejskich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.