Niezwykły list dziekana wydziału teologicznego UO na dzień św. Szczepana, pierwszego męczennika.
Ks. prof. Radosław Chałupniak, dziekan wydziału teologicznego Uniwersytetu Opolskiego, napisał w tym roku swój kolejny list na święto św. Szczepana (26 grudnia).
Jest to jednak list wyjątkowy i niezwykły, nie tylko dlatego, że jak pisze ks. Chałupniak „Moja czteroletnia kadencja dobiega końca, a ponieważ nie będę już powtórnie wybrany, mogę napisać, że… coś się w moim życiu zamyka i pozostaje niedokończone”. Obok zachęty do studiowania teologii dużą część listu poświęcił ksiądz dziekan spojrzeniu na własne życie przez światło wiary.
Poruszający jest osobisty ton wypowiedzi, przez który przebija chrześcijańska nadzieja na życie wieczne i jednocześnie afirmacja życia na ziemi.
- Nauczyłem się żyć, nauczyłem się wykorzystywać dobrze czas, nauczyłem się, jak kochać i być kochanym, nauczyłem się… NADZIEI, że choć moje życie kiedyś przerwie śmierć, jednak po tej śmierci będzie nowe życie. Cenię sobie TO życie, bo jest ono szkołą nieba. Nawet Bóg zechciał „zapisać się” do tej szkoły - Jezus narodził się i żył jako człowiek. Cenię sobie TO życie, bo ono przygotowuje mnie do wieczności. Niektórzy mówią, że w niebie będzie nudno, a ja im odpowiadam: „A co to jest nuda?” Nie nudziłem się od wielu, wielu lat – pisze ks. Chałupniak w liście, który będzie czytany w kościołach diecezji opolskiej w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia.
- Ten list jest związany z nadzieją chrześcijańską, nie tylko z myśleniem o śmierci jako takiej. Piszę tam też o kwestii niedokończenia czegoś w życiu. Chodzi o to, że nie powinniśmy się poddawać i zrezygnować z życia myśląc, że już nie mamy szans na coś więcej. Ciągle chodzi o nadzieję - bo zawsze mamy szansę, żeby coś dokończyć, coś zrealizować, żeby coś nowego pojawiło się w naszym życiu – komentuje ks. Radosław Chałupniak dla „Gościa Opolskiego” treść listu.
Cały tekst publikujemy na następnej stronie.