Chodzi o sprawę zdjęcia krzyża w pokoju nauczycielskim w Krapkowicach.
Sąd Okręgowy w Opolu i Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wydały wyrok skazujący szkołę w Krapkowicach za dyskryminację Grażyny J., nauczycielki, która to zrobiła. Sąd Najwyższy w 2018 r. odrzucił skargę kasacyjną, a w piątek (7 lutego br.) Prokuratura Generalna poinformowała, że Prokurator Generalny skierował skargę nadzwyczajną do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu w sprawie rzekomego dyskryminowania nauczycielki ze względu na jej światopogląd i przekonania religijne. Prokurator Generalny domaga się uchylenia orzeczenia przyznającego nauczycielce odszkodowanie.
Krzyż w pokoju nauczycielskim
Grażyna J. w 2013 r. była nauczycielką w szkole sportowej w Krapkowicach. Po tym, jak bez konsultacji ze współpracownikami zdjęła krzyż ze ściany w pokoju nauczycielskim, ówczesna dyrektor szkoły Teresa W. zwołała nadzwyczajne zebranie wszystkich nauczycieli. Miało ono na celu publiczne upomnienie Grażyny J. W ocenie nauczycielki zebranie miało charakter piętnujący. Tymczasem, jak podnosiła, zdjęła krzyż w celu badania socjologicznego. Chodziło jej o ustalenie, kto zauważy zniknięcie krzyża. Grażyna J. odebrała zachowanie dyrekcji i pozostałych nauczycieli jako jej molestowanie z uwagi na wyznanie inne niż katolickie.
Jako kolejny etap szykanowania Grażyna J. uznała fakt pojawienia się na platformie wirtualnego pokoju nauczycielskiego protokołu z zebrania rady pedagogicznej, Zażądała poprawienia protokołu. Złożyła też skargę do kuratorium oraz burmistrza miasta.
Podczas kolejnego spotkania rady pedagogicznej nauczycielka miała zostać po raz kolejny upokorzona. Złożyła kolejną skargę na dyrektor szkoły, opisując organizację i przebieg drugiego spotkania.
Z kolei nauczyciele opublikowali w lokalnej prasie list, w którym wyrazili dezaprobatę dla działania Grażyny J., nie wymieniając jej z imienia i nazwiska. Część nauczycieli wniosła do dyrekcji skargę na Grażynę J., domagając się wyciągnięcia wobec niej konsekwencji służbowych. Dyrektorka szkoły udzieliła Grażynie J. upomnienia, które zawierało błędy formalne. Nauczycielka wniosła sprzeciw od tej kary. Została ona z niej zdjęta, a pozostali nauczyciele zostali poinformowani o cofnięciu kary na żądanie Grażyny J.
Wyroki dwóch instancji i apelacje
Nauczycielka zdecydowała się wnieść pozew przeciwko dyrektorce, od której za dyskryminację, moralne molestowanie i organizowanie szykanującego działania nauczycieli domagała się 50 tys. zł odszkodowania i przeprosin na łamach lokalnej prasy. W kolejnym piśmie procesowym zmieniła adresata pozwu, domagając się tym razem niższej kwoty, wynoszącej 5 tys. zł, od szkoły.
Sąd Okręgowy w Opolu przychylił się do pozwu Grażyny J. i zasądził od szkoły kwotę 5 tys. zł tytułem odszkodowania oraz nakazał publikację w lokalnej gazecie ogłoszenie z przeprosinami. Sąd orzekł, że zachowania pracodawcy wskazane w pozwie należy zakwalifikować jako dyskryminację ze względu na światopogląd w rozumieniu kodeksu pracy. Sąd nie rozstrzygał natomiast kwestii zgodności z prawem umieszczenia krzyża w pomieszczeniach szkolnych.
Wyrok ten zaskarżył Prokurator Okręgowy w Opolu. W jego ocenie Sąd Okręgowy niewłaściwe zastosował do ustalonego stanu faktycznego przepisy odnoszące się do dyskryminacji w stosunkach pracowniczych w sytuacji, gdy do dyskryminacji nie doszło. W ocenie prokuratora zachowanie dyrektorki należy odbierać jako korzystanie z przyznanych jej kompetencji i instrumentów, zmierzających do zakończenia wywołanego przez powódkę konfliktu, który objął swym zakresem większą część nauczycieli. Drugi z zarzutów apelacji prokuratora dotyczył naruszenia przepisów postępowania polegający na przyznaniu Grażynie J. odszkodowania pomimo nieudowodnienia przez powódkę szkody, jakiej miała doznać w następstwie zachowania pozwanej, jak i wysokości tej szkody.
Apelację od wyroku złożyła także strona pozwana. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu 31 stycznia 2017 r. oddalił obie apelacje i utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Następnie Prokurator Regionalny w Wrocławiu wystąpił do Sądu Najwyższego ze skargą kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wskazując, że w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne dotyczące ustalenia, czy pracodawca ponosi odpowiedzialność na podstawie stosownych przepisów kodeksu pracy, gdy podejmuje działania zgodnie ze swoimi kompetencjami, zmierzające do zażegnania konfliktu powstałego pomiędzy współpracownikami.
Prokurator Regionalny podkreślił, że ze zgromadzonego w sprawie materiału nie wynika, iż światopogląd powódki, zatrudnionej w szkole od 13 lat licząc do momentu incydentu ze zdjęciem krzyża, był kiedykolwiek przedmiotem zainteresowania innych nauczycieli. W związku z tym należy uznać, że konsekwencje, które powódka poniosła, były skutkiem jej samowolnego zachowania i naruszenia regulaminu obowiązującego w szkole, a nie prezentowania własnych przekonań religijnych.
Wyrokiem z 7 listopada 2018 roku Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną.
Skarga nadzwyczajna
Obecnie na polecenie Prokuratora Generalnego skargę nadzwyczajną od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu wniósł Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand. Prokurator Generalny zarzuca wyrokowi naruszenie prawa do rzetelnego postępowania przed sądem i sprawiedliwości proceduralnej, które wynika z Konstytucji RP. Zdaniem Prokuratora Generalnego sąd wadliwie zastosował przepisy Kodeksu pracy do stanu faktycznego sprawy i nieprawidłowo wyjaśnił znaczenie norm, które zastosował oraz niewystarczająco wyjaśnił, na czym polegała dyskryminacja powódki ze względu na jej światopogląd i związane z tym molestowanie oraz nie wskazał adekwatnego związku między światopoglądem powódki a działaniami, które mogły nosić znamiona jej dyskryminacji w zatrudnieniu. Prokurator Generalny wniósł o uchylenie wyroku w całości.