Choć od jego śmierci minęło prawie osiemnaście stuleci, jest dziś bardzo potrzebny. By wyjednać sobie jego przychylność, nie trzeba jechać do Włoch. Znacznie bliżej jest do Łącznika.
Czci się go jako patrona ludzi chorych, szczególnie na epilepsję i choroby nerwowe. Jest też opiekunem zakochanych, narzeczonych, małżeństw, zwłaszcza starających się o potomstwo, i rodzin, ale także osób darzących się przyjaźnią. Żyjący w III w. n.e. św. Walenty był biskupem Terni k. Rzymu. Jak mówią przekazy, wbrew edyktowi cesarza Klaudiusza II Gota, zakazującemu legionistom zawierania małżeństw, udzielał młodym zakochanym parom ślubu, za co skazano go na śmierć i stracono.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.