W bielickim schronisku dla bezdomnych powstał pokój pamięci poświęcony Jerzemu Adamowi Marszałkowiczowi.
To on założył liczne schroniska dla bezdomnych, również to w Bielicach, którym przez ponad 20 lat kierował. W nim też przez 31 lat mieszkał. Dzielił pokój z kilkorgiem bezdomnych mężczyzn. Żadnych specjalnych warunków. Łóżko – początkowo piętrowe, a gdy zdrowia ubywało, to już pojedyncze. W kąciku biurko (pamiątka po ojcu) z maszyną do pisania, rozdzielająca przestrzeń szafa, do tego rodzinne zdjęcia, walizki z zapiskami i dokumentami, a także krzyż i święte obrazy. Nie miał wielu rzeczy osobistych, żył bardzo skromnie.
Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.