Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Opolski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
    • BISKUPI

Najnowsze Wydania

  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
  • GN 16/2025
    GN 16/2025 Dokument:(9218524,Zwycięzca śmierci)
opole.gosc.pl → Wiadomości z diecezji opolskiej → Wakacje w Kurniku okazały się strzałem w dziesiątkę

Wakacje w Kurniku okazały się strzałem w dziesiątkę przejdź do galerii

W domu diecezjalnego duszpasterstwa młodych przeżyli tydzień pod jednym dachem. Był czas na wspólną modlitwę, długie rozmowy, pracę dla domu oraz wakacyjny odpoczynek.

 
Uczestników domówki odwiedził bp Andrzej Czaja. Anna Kwaśnicka /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭

Jeden z budynków przy ulicy Leśnej na Górze św. Anny to tzw. Kurnik, który stał się domem diecezjalnego duszpasterstwa młodych Ławka. W wakacje to miejsce nie tylko tętni życiem, ale też powoli pięknieje, dzięki pracy, jaką podejmuje młodzież biorąca udział w Wakacyjnych Domówkach w Kurniku.

W sobotę zakończył się trzeci - w te wakacje ostatni - tygodniowy turnus domówki. Uczestniczyła w nim młodzież m.in. z Burgrabic, Dobrodzienia, Opola czy Ligoty Turawskiej.

Z Opola przyjechały trzy marianki: Weronika i Irena Hilczer oraz ich koleżanka Dominika Glapa. - Znałyśmy się tylko w trójkę, ale od początku złapałyśmy dobry kontakt ze wszystkimi. A z każdym dniem było coraz więcej rozmów, coraz lepiej się poznawaliśmy i integrowaliśmy - mówi Dominika.

Wakacje w Kurniku okazały się strzałem w dziesiątkę   Strefa hamakowa w ogrodzie. Anna Kwaśnicka /Foto Gość

- Tu jest jak w zwyczajnym domu, mamy swoje domowe obowiązki, szykujemy posiłki, zmywamy, chodzimy na spacery, odpoczywamy na hamakach czy tarasie - opowiadają Irena i Weronika.

- To, że czuję się tutaj jak w domu, ma swoje plusy i minusy. Minusem jest to, że im bardziej czuję się jak w domu, tym bardziej się rozleniwiam - uśmiecha się Piotrek Pyka z Dobrodzienia. W Kurniku na domówce każdy ma swoją funkcję. Ktoś jest klucznikiem i pilnuje, by drzwi były zamknięte, ktoś inny kościelnym, który dba o przygotowanie kaplicy do Mszy św. W podziale na grupy rozpisane są dyżury w kuchni, a po obiedzie ks. Łukasz Knieć rozdziela prace. Młodzież z trzeciego turnusu m.in. pomalowała ściany w jadalni, zamontowała huśtawki na drzewie czy wykarczowała krzaki i udekorowała kamieniami teren przed wejściem.

- Dzień rozpoczynamy jutrznią. To czas, żeby pobyć z Panem Jezusem. Około południa jest Msza św., która jest najważniejszym punktem dnia, a wieczorem nieszpory na zakończenie - opowiada Patryk Kowal z Kopic. Oczywiście stwierdzenie "zakończenie dnia" jest trochę na wyrost, bo młodzież przyznaje, że najlepiej rozmawia im się wieczorami do późnych godzin nocnych. - Jaki temat wypłynie, o tym rozmawiamy. Ale ważne, że jest szczerość - dodaje Piotrek.

- Część z nas poznała się w ubiegłym roku na Ławce Festiwal. Tam był zupełnie inny klimat niż tu, w Kurniku. Tu jest bardziej domowo. Podoba mi się taka forma wakacji. W Kurniku żyje się powoli, ale to nie zmienia faktu, że kolejne dni bardzo szybko nam mijają i aż trudno uwierzyć, że już trzeba wracać do domu - podkreśla Kasia Smolińska z Burgrabic, która na domówkę przyjechała razem z bratem Krzyśkiem i siostrą Kingą. To, co tu się dzieje, oddają też słowa "ora et labora". Razem się modlimy, wspaniały jest zwłaszcza ten moment, kiedy wieczorem śpiewamy kanony z Taizé, a także w ciszy jesteśmy przed Najświętszym Sakramentem, by usłyszeć, co Pan Bóg ma nam do powiedzenia. Ale oprócz modlitwy jest też praca - mówi Kasia, obracając na patelni kolejny naleśnik. - Praca tutaj sprawia nam frajdę - dodaje Nela Wróbel z Głuchołaz.

Wakacje w Kurniku okazały się strzałem w dziesiątkę   Przy stole toczą się długie rozmowy. Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Jest też czas na rozmowy z duszpasterzem. - Tu ważne tematy pojawiają się w normalności, w zwyczajnej codzienności. Mam wrażenie, że to ma znaczenie, że dajemy sobie przestrzeń, by stawiać pytania i próbować na nie odpowiadać - mówi ks. Łukasz Knieć, diecezjalny duszpasterz młodzieży. To on przez całe wakacje mieszka w Kurniku i jako gospodarz tego miejsca pomaga zadomowić się w nim kolejnym grupom młodzieży.

- Zależy mi na tym, by to, co robią, było dla nich wyzwaniem. Chcę, żeby jak najwięcej młodych ludzi mogło powiedzieć, że ma swój wkład w to, jak wygląda ten dom. Żeby mogli pokazać na którąś ze ścian i powiedzieć: "To ja ją malowałem" - wyjaśnia duszpasterz.

Ks. Knieć podkreśla też, że bycie w Kurniku, gdzie w jeden z pokoi należy do Pana Jezusa, jest byciem w Kościele. - Jesteśmy tu razem, dbamy o siebie, jest trochę tak jak w rodzinie. To miejsce może zmieniać obraz Kościoła - mówi.


O domówce w Kurniku napiszemy też w "Gościu Opolskim" nr 33/2020 na niedzielę 16 sierpnia br.

« ‹ 1 › »
Wakacyjna domówka w Kurniku

Foto Gość DODANE 08.08.2020

Wakacyjna domówka w Kurniku

​W sobotę 8 sierpnia w Kurniku, czyli w domu diecezjalnego Duszpasterstwa Młodych Ławka, zakończył się trzeci turnus wakacyjnej domówki. Dla młodzieży był to czas mieszkania pod jednym dachem z Panem Jezusem, nawiązywania relacji, długich rozmów i wspólnej pracy na rzecz domu.  
oceń artykuł Pobieranie..

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

|

GOSC.PL

publikacja 09.08.2020 09:10

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • GÓRA ŚW. ANNY
  • KS. ŁUKASZ KNIEĆ
  • KURNIK
  • MŁODZIEŻ
  • ŁAWKA

Polecane w subskrypcji

  • Czy zdarzyło się, że decyzja kolegium kardynalskiego podjęta została pod przymusem? Burzliwa historia konklawe
    • Konklawe
    • Piotr Legutko
    Czy zdarzyło się, że decyzja kolegium kardynalskiego podjęta została pod przymusem? Burzliwa historia konklawe
  • Papież – człowiek Ewangelii
    • Agata Puścikowska / ks. Janusz Chyła
    Papież – człowiek Ewangelii
  • Brat Franciszek. Papież, który nie lękał się gestów symbolicznych, wręcz rewolucyjnych
    • Kościół
    • ks. Rafał Skitek
    Brat Franciszek. Papież, który nie lękał się gestów symbolicznych, wręcz rewolucyjnych
  • Abp Wojda dla „Gościa”: Jesteśmy zapewne na początku wielkiej reformy, zmian, które papież Franciszek zapoczątkował. Widzimy, że były potrzebne
    • Rozmowa
    • ks. Adam Pawlaszczyk
    Abp Wojda dla „Gościa”: Jesteśmy zapewne na początku wielkiej reformy, zmian, które papież Franciszek zapoczątkował. Widzimy, że były potrzebne
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X