Jesteśmy sobie potrzebni

– Pierwsze dni były trudne, bo praca w specjalnych kombinezonach, maseczkach i goglach nie należy do łatwych. Ale każdemu polecam takie doświadczenie bycia przy drugim człowieku – przekonuje s. Daniela SMI.

W kolejnych miesiącach pandemii wiele DPS-ów stało się ogniskami zakażeń koronawirusem. Jedne trudny czas mają już za sobą, inne właśnie się z nim zmagają, jak choćby Dom św. Karola w Kędzierzynie-Koźlu czy DPS w Kadłubie. W tych sytuacjach bardzo potrzebna okazuje się pomoc wolontariuszy, którzy na dwa bądź trzy tygodnie wchodzą do tych placówek i są do dyspozycji wszędzie tam, gdzie jest taka potrzeba. – To było cenne doświadczenie, które mnie rozwijało – przekonuje s. Daniela ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..