Formował nasze sumienia, dawał lekcje patriotyzmu i miłości bliźniego

Zmarłego w niedzielę ks. prałata Zygmunta Nabzdyka wspomina Antoni Duda, prezes KIK w Opolu.

W niedzielę 22  listopada odszedł w wieku 90 lat ks. dr Zygmunt Nabzdyk, kapelan Jego Świątobliwości, emerytowany wykładowca, prefekt Wyższego Seminarium Duchownego Śląska Opolskiego w Nysie-Opolu. W swoim długim życiu był m.in. seminaryjnym i diecezjalnym ojcem duchownym, sędzią Sądu Diecezji Opolskiej i dyrektorem Domu Studiów w Opolu. Dla nas członków Klubu Inteligencji Katolickiej w Opolu był przede  wszystkim kapelanem, asystentem kościelnym mianowanym przez ks. bpa ordynariusza Alfonsa Nossola w roku 1984. 

Kiedy rozpoczynał  swoją duchową opiekę nad Klubem nie przypuszczaliśmy jak wielki wpływ wywrze na nasze „kikowskie”  środowisko. Przez  lata  formował nasze osobowości i sumienia, dawał lekcje  patriotyzmu i miłości bliźniego. Zawdzięczamy Mu piękne wykłady, spotkania modlitewne, czuwania adwentowe i wielkopostne, spotkania z Biblią, wspólne rozśpiewane spotkania opłatkowe. Przybliżał nam nauczanie papieskie przedstawiając kolejne dokumenty Stolicy Apostolskiej – encykliki i adhortacje. We wdzięcznej pamięci mamy wyjątkowe nabożeństwa majowe przygotowywane przez Niego w różnych miejscach Opolszczyzny, nawet przy leśnych kapliczkach. Umiłowanie ojczystej ziemi zaowocowało wyjątkowymi wykładami poświęconymi wielkim postaciom Kościoła na Śląsku, m.in.  ks. prymasowi kard. A. Hlondowi, ks. bp. H. Grządzielowi, ks. bp. B. Bogedain czy ks. bp. J. Nankerowi. Inspirował nas w przygotowaniach do Tygodni Kultury Chrześcijańskiej, których kolejne edycje gromadziły licznych uczestników, stając się ważnymi wydarzeniami w mieście i regionie. Niestrudzony propagator piękna ziemi ojczystej towarzyszył nam podczas niezapomnianych pielgrzymek do miejsc  niezwykłych w kraju. Dzięki Niemu  poznaliśmy niemal wszystkie drewniane kościoły na Opolszczyźnie. Swoje zainteresowania nie ograniczał tylko do Polski, przez lata utrzymywaliśmy relacje z Kościołem  naszych  sąsiadów w Czechach i na Morawach.

 Nie szczędził  czasu dla naszego środowiska i niemal do końca pomimo postępującej choroby i wieku służył swoją osobą. W zmarłym tracimy wielkiego przyjaciela i mentora. Trudno będzie wypełnić pustkę po Jego odejściu, a owoce Jego służby towarzyszyć nam będą zawsze.

 

Formował nasze sumienia, dawał lekcje patriotyzmu i miłości bliźniego   Opłatek KIK, 8 stycznia 2005 r. Od prawej: ks. Zygmunt Nabzdyk, abp Alfons Nossol, Antoni Duda. Archiwum Jadwigi Krzemińskiej
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..