Nie odbędzie się wigilia dla ubogich i samotnych, ale będą paczki.
Z powodu obostrzeń sanitarnych nie odbędą się wieczerze wigilijne dla ubogich. O tym, że w obecnej sytuacji nie ma możliwości zorganizowania największej w diecezji wigilii dla samotnych i bezdomnych w Opolu, poinformował jej inicjator i spiritus movens ks. prałat Zygmunt Lubieniecki.
Zapewnił, że przygotowanych będzie kilkaset paczek świątecznych dla potrzebujących. Podobna sytuacja jest w parafii św. Eugeniusza de Mazenod w Kędzierzynie-Koźlu. Tam od kilkunastu lat wieczerza wigilijna dla ubogich jest organizowana w sam dzień Wigilii Bożego Narodzenia. Parafia prowadzona przez Misjonarzy Oblatów MN chce przygotować kilkadziesiąt obfitych paczek świątecznych dla osób samotnych i rodzin w potrzebie w ramach własnych środków, bez zewnętrznych dotacji i dofinansowań, dzięki ofiarom składanym przez wiernych. Wierni składają także dary na paczki (żywność i słodycze) do „Kosza Miłosierdzia”. W Nysie, gdzie wigilię dla ubogich od lat przygotowują siostry elżbietanki i działająca przy ich klasztorze Wspólnota Apostolska św. Elżbiety, planowane jest przygotowania pakunków ze świątecznymi potrawami (barszczem z uszkami, pierogami, rybą etc.). Siostry liczą się jednak z tym, że sytuacja epidemiczna może pokrzyżować plany np. unieruchamiając organizatorów i wolontariuszy na kwarantannie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się