Msza św. w 15. rocznicę katastrofy hali MTK. Hodowcy gołębi pocztowych pamiętają o swoich kolegach - 65 ofiarach tragedii.
Bardzo się cieszę, że jesteście w takiej chwili z nami. Modlitwa nas łączy. Mamy za co Panu Bogu dziękować. Podziękujmy, żeśmy ocaleli z tej katastrofy. Nie wszystkim to się udało, dlatego chcemy ich wesprzeć naszą modlitwą, aby w wieczności mogli się cieszyć radością chwały wiecznej. Wszystkim, którzy uczestniczą w tej modlitwie i chcieli być dzisiaj na niej, niech Pan Bóg błogosławi. Niech będzie z wami, byście mogli dalej działać, byście byli narzędziami w Jego rękach, bo On potrzebuje ludzi, aby się nimi posłużyć. Z pamięcią o tamtych wydarzeniach, łącząc się w modlitwie, wszystkie te sprawy kładziemy na ołtarz. Bo mamy co ofiarować – mówił ks. Józef Żyłka, proboszcz parafii w Kluczu (dekanat Ujazd) podczas wieczornej Mszy św. 30 stycznia w intencji ofiar katastrofy na terenie hali MTK.
15 lat temu, 28 stycznia, podczas ogólnopolskiej wystawy gołębi pocztowych pod ciężarem zalegającego śniegu zawalił się dach hali Międzynarodowych Targów Katowickich. W wyniku największej katastrofy budowlanej w Polsce zginęło 65 osób, a ponad 170 zostało rannych.
Co rok w rocznicę tej tragedii w Kluczu odprawiana jest Msza św. w intencji ofiar chorzowskiej katastrofy. Proboszczem tej parafii jest kapelan hodowców gołębi pocztowych, i także hodowca, ks. Józef Żyłka. W tym roku na Mszę św. z powodu pandemii przyjechało nieco mniej miłośników gołębi. Byli obecni jednak hodowcy z woj. śląskiego i opolskiego, wśród nich m.in. wiceprezydent związku hodowców i przewodniczący okręgu opolskiego.
– Ten człowiek z dzisiejszej Ewangelii odezwał się bardzo wyraźnie: „Przyszedłeś nas zgubić”. Nie. Jezus nie przyszedł na świat zgubić człowieka. „Wiem, kto Ty jesteś!”. Ooo... dużo. Jeśli człowiek wie, kim jest Jezus – że jest Bogiem – i nie przyszedł zgubić, ale zbawić, dać... Ale ten człowiek nie chciał skorzystać z tej wielkiej mocy. On chciał pozostać w złym. Jemu się to podobało! On chciał zostać złym! Ciemność nie lubi światła! Ciemność chce, aby było ciemno. Zły chce, aby było źle. Czy nie słyszymy tego dzisiaj w telewizji? „Wynoście się” – tak Kościołowi się mówi dzisiaj. „My nie chcemy waszej nauki”. Dzisiaj powiedzieć pokoleniu naszemu, że istnieje jakiś Bóg, jakieś nakazy, jest bardzo trudno. Rodzice o tym wiedzą, kiedy chcą przestrzec dzieci przed czymś złym. Żaden ksiądz, żaden biskup nie może głosić czegoś innego, żaden człowiek wierzący nie może przekazywać innej nauki jak tą, którą dał nam Bóg, a którą Jezus przyniósł, aby podnieść człowieka do większej godności. On nie przyszedł, aby nas zgubić, ale aby nas zbawić – mówił ks. Żyłka w homilii.