Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Opolski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
    • BISKUPI

Najnowsze Wydania

  • GN 23/2025
    GN 23/2025 Dokument:(9291848,Ogień, który płonie)
  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
opole.gosc.pl → Wiadomości z diecezji opolskiej → Oni tu chcieli normalnie żyć

Oni tu chcieli normalnie żyć przejdź do galerii

Dziś mija 70 lat od śmierci mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki", ale już w sobotę upamiętniono go we wsi Królowe.

 
⏮ ⏪
⏩ ⏭
Oni tu chcieli normalnie żyć   Kwiaty przy tablicy upamiętniającej mjr. Zygmunta Szendzielorza "Łupaszkę" złożył prezes IPN, Jarosław Szarek Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Rocznica ta stała się impulsem do patriotycznego spotkania i modlitwy za niego i innych żołnierzy z 5. Wileńskiej Brygady AK. Przypadło ono też w miesiąc po śmierci Lidii Lwow-Eberle ps. „Lala”, narzeczonej „Łupaszki”. Odbyło się w sobotę 6 lutego we wsi Królowe.

To właśnie tam, w młynie pod wsią, na przełomie kwietnia i maja 1947 r. „Łupaszko” wraz ze swoją towarzyszką życia i kilkoma innymi partyzantami ukrywali się przed funkcjonariuszami SB. I jak wynika z zapisków jednego z żołnierzy mjr. Szendzielorza, Wacława Beynara „Orszaka”, kiedy służby bezpieczeństwa wpadły na ich trop, ostrzegł ich jeden z pracowników milicji. Zdążyli uciec, na pociąg do Racławic Śląskich zawiózł ich Zbigniew Urbański, pracownik młyna, który za tę pomoc spędził 5 lat w stalinowskim więzieniu (jego syn był obecny na sobotniej uroczystości).

– Pani Lidia Lwow-Eberle była tutaj w październiku 2016 r. Poznała to miejsce, wspominała, że miała tu prosiaki, ogródek, że tu próbowali ułożyć sobie życie tak spokojnie, poza partyzantką, w cywilu, licząc, że im się uda... Oni po prostu szukali wyjścia z tej sytuacji – opowiada Marcin Żukowski z opolskiego IPN. – Jako mieszkaniec Ziemi Głubczyckiej jestem dumny z tego, że tu im się nic złego nie stało, że ktoś ich ostrzegł, że idzie obława.

Oni tu chcieli normalnie żyć   Pamięć i modlitwa za zmarłych żołnierzy antykomunistycznego podziemia Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

„Łupaszko” z „Lalą” zostali aresztowani dopiero pod Jordanowem 30 czerwca 1948 roku. On został skazany wyrokiem komunistycznego sądu na 18-krotną karę śmierci i wraz z kilkorgiem innych partyzantów zastrzelony 8 lutego 1951 roku w piwnicach mokotowskiego więzienia w Warszawie. Jego ciało trafiło do bezimiennego grobu, odnaleziono je i zidentyfikowano w 2013 r. w wyniku prac ekshumacyjnych na „Łączce” na warszawskich Powązkach. Lidię Lwow skazano początkowo na dożywocie, wypuszczono jednak w 1956 r. Powoli zaczęła życie na nowo: została archeologiem, wyszła za mąż, a kiedy po 1989 r. można było o tym mówić, jeździła na spotkania z młodzieżą opowiadając o żołnierzach niezłomnych. Zmarła 5 stycznia 2021 roku w wieku 100 lat.

– Ja miałem ten niezwykły honor, że w grudniu odwiedziłem panią Lidię z okazji jej setnej rocznicy urodzin, a kilka tygodni później byłem na jej pogrzebie... – mówił Jarosław Szarek prezes IPN. Wspominał jej niezwykłą radość i pogodę ducha. – To nie był człowiek zgorzkniały, mimo tak dramatycznych przeżyć: dotknęła dramatu wojny, przeżyła ciężkie więzienie. Pamiętam jak ona mówiła o Polsce, bo trzeba podkreślić, że z urodzenia była Rosjanką, rosyjską arystokratką, która straciła swoją ojczyznę po rewolucji bolszewickiej. Polska stała się jej ojczyzną z wyboru. Cieszę się, że są tu harcerze, bo wartości i ta Polska, którą mieli w sercach ci niezłomni żołnierze wyklęci, którzy zapłacili tak ogromną cenę za Polskę, musi być przekazana młodemu pokoleniu – dopowiadał.

W uroczystości wzięli też udział przedstawiciele opolskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, artyści, harcerze oraz mieszkańcy wsi. Część oficjalna-patriotyczna odbyła się przy młynie, gdzie przy pamiątkowym głazie zapłonęło rozpalone przez harcerzy ognisko. Były krótkie przemowy, złożenie kwiatów i zniczy, odśpiewano hymn Polski. Potem uczestnicy przeszli do kościoła, gdzie odprawiona została Msza św. za żołnierzy niezłomnych, którą zakończyła pieśń o wyklętych.

Oni tu chcieli normalnie żyć   W uroczystościach wzięli udział harcerze, a także artyści Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Jednym z inicjatorów uroczystości był Tomasz A. Żak, dyrektor „Teatru Nie Teraz”, który kilka lat temu wystawił przy młynie spektakl pt. „Wyklęci”.

– Takie miejsca i wydarzenia dają ogień, który jest potrzebny. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem tę stodołę, wiedziałem, że musi się tu wydarzyć to, co my opowiadamy za pomocą znaków artystycznych. I to się udało – to był niezwykły wieczór, niezwykłe przeżycie. Dziś tutaj wracamy – śmierć pani Lidii, niezwykłej kobiety zamknęła symbolicznie pewien etap także dla mnie osobiście, jako człowieka teatru. Odchodzi kobieta, która przeżyła sto lat, nie udało się jej zabić. Pomyślałem, że powinniśmy spotkać się tu nie tylko po to, by stawiać im pomniki, ale też by budować w nas siłę, która była w nich, czerpać z tego ognia to, co ich ukształtowało. Musimy żyć i iść do przodu - wskazywał artysta.

« ‹ 1 › »
Uczcili Lidię Lwow-Eberle i "Łupaszkę" w Królowem

Foto Gość DODANE 07.02.2021

Uczcili Lidię Lwow-Eberle i "Łupaszkę" w Królowem

​06.02.2021, Królowe. W dawnym młynie w podgłubczyckiej miejscowości Królowe przedstawiciele IPN, mieszkańcy i harcerze upamiętnili zmarłą miesiąc temu śp. Lidię Lwow-Eberle, ps. "Lala", a także zabitego prawie 70 lat temu mjr. Zygmunta Szendzielorza "Łupaszkę" ukrywających się kiedyś w tym miejscu oraz innych żołnierzy wyklętych.  
oceń artykuł Pobieranie..

Karina Grytz-Jurkowska Karina Grytz-Jurkowska

|

GOSC.PL

publikacja 08.02.2021 21:36

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • KRÓLOWE
  • LIDIA LWOW-EBERLE
  • MJR ZYGMUNT SZENDZIELARZ ŁUPASZKO
  • ŻOŁNIERZE WYKLĘCI

Polecane w subskrypcji

  • Rodziny zastępcze w kryzysie. System pieczy zastępczej wymaga pilnych zmian
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Rodziny zastępcze w kryzysie. System pieczy zastępczej wymaga pilnych zmian
  • „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
  • Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
    • Rozmowa
    • Marcin Jakimowicz
    Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
  • „Wybielanie” przez oczernianie. Państwowe Muzeum Etnograficzne na tropie naszej kolonialnej mentalności
    • Polska
    • Piotr Legutko
    „Wybielanie” przez oczernianie. Państwowe Muzeum Etnograficzne na tropie naszej kolonialnej mentalności
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X