Najnowsze [Wydania]
-
GN 37/2025 Dokument:(9415138,Czy ból trzeba kochać?)
-
GN 36/2025 Dokument:(9406888,Szczęście w nieszczęściu)
-
Historia Kościoła (11) 05/2025 Dokument:(9398688,„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Wyjście przed szereg czy uzdrawianie pamięci?)
-
GN 35/2025 Dokument:(9399234,Nieznajomość prawdy szkodzi )
-
GN 34/2025 Dokument:(9390659,Ale o co chodzi?)
W kościele wierni modlą się przed obrazami patrona zakochanych w bocznym ołtarzu i z tyłu świątyni oraz przed relikwiami.
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość
Warto się o to starać
– Uczucia towarzyszą miłości, uskrzydlają ją, ale nią nie są – podkreśla ks. Mikołaj Mróz.
W parafii w Łączniku kult św. Walentego, patrona zakochanych i chorych na epilepsję, jest żywy od wieków. – Już w średniowiecznych protokołach, aż do XVIII w., tutejszy kościół był wspominany jako Narodzenia Matki Bożej i św. Walentego. Trzysta lat temu zbudowano nową świątynię i zmieniono tytuł na Nawiedzenia NMP.
Dziękujemy, że z nami jesteś
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Czytasz fragment artykułu
Subskrybuj i czytaj całość
już od 14,90 zł
Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI
1
/
1
oceń artykuł
-
- Polska
-
- Polska
-
- Z bliska
-
- Kultura
-
- Świat
-
- Polska
