– Dom musi dawać poczucie bezpieczeństwa – mówi ks. Józef Krawiec.
Najstarszy dom Barki w dawnym folwarku Kaczorownia (główny dom Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej) został rozbudowany i podwyższony. – Kiedy wybudowaliśmy dom dla młodych ludzi w Doryszewie, uświadomiliśmy sobie, że wybudowaliśmy go dla ludzi, których zupełnie nie znaliśmy. A w Kaczorowni barkowicze żyją od lat w trudnych i nawet niebezpiecznych warunkach.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.