Przez lata zmagał się z pytaniem, jak kochać Kościół, gdy nawet niektórzy rządzący nim pasterze działali w sposób okrutny i płytki. Nowy święty w katolickim kalendarzu – Grzegorz z Nareku.
Pies zdechły, gnój przydrożny, zburzone domostwo. Tak pisał o sobie Grzegorz z Nareku, mistyk i wielki święty Kościoła ormiańskiego, 27 lutego br. po raz pierwszy wspominany także w liturgii Kościoła katolickiego na całym świecie. Sześć lat temu papież Franciszek ogłosił go doktorem Kościoła, stawiając w rzędzie największych myślicieli chrześcijaństwa. „Niezwykle jasną gwiazdą, która nigdy nie zgasła” nazwał go wtedy Franciszek. Dlaczego teraz został włączony do naszego kalendarza i co może nam powiedzieć żyjący tysiąc lat temu i gdzieś daleko stąd mnich? Zaskakująco wiele zadziwiająco aktualnych rzeczy. Ale o tym za chwilę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.