Pojawiła się na dachu kościoła w Prudniku-Lesie po 65 latach.
Poprzednią wieżę strącono w 1955 r. na polecenie władz komunistycznych. Po wywiezieniu z internowania w prudnickim klasztorze kard. Stefana Wyszyńskiego władze chciały zamienić klasztor i kościół w prewentorium dla dzieci wojskowych. Zdewastowano wtedy zarówno wnętrze kościoła, jak i klasztoru, zburzono przedsionek kościoła i zniszczono wieżyczkę-sygnaturkę.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.