– Dobrze wrócić czasem do średniowiecza – mówi Ivar Hansson z raciborskiej drużyny.
To nie odgrywana gra, spektakl, ale część życia, osobowości. Rzeczywistość z X wieku splata się z tą z XXI w. w przestrzeni i w ludziach. To, która jest bardziej „realna”, zależy tylko od okoliczności.
Dostępne jest 2% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.