- Przez życie można przejść bezpiecznie jedynie z Jezusem, ale dobrze jest zabrać ze sobą również Maryję - mówił bp Paweł Stobrawa do pielgrzymów zebranych na Górze św. Anny.
W grocie lurdzkiej na Górze św. Anny pielgrzymkowej Eucharystii w uroczystość św. Jacka, patrona metropolii górnośląskiej przewodniczył bp Paweł Stobrawa. We Mszy św. uczestniczyli pielgrzymi strumienia nyskiego i reprezentacja sztafetowa strumienia opolskiego, a także grupy z Głubczyc, Kędzierzyna-Koźla i Głogówka. Dotarło ich tak wielu, że konieczne okazało się doniesienie Komunii św. z bazyliki, aby wystarczyło dla wszystkich.
- Przybywacie, by modlić się u tronu św. Anny, by wypraszać u niej potrzebne łaski dla siebie, swoich bliskich i swoich parafii. Cieszę się, że w tym czasie dziwnym i trudnym, bo pandemicznym, mimo wszystko tak licznie żeście się zebrali. Idziecie sztafetami, ale jak to w pielgrzymce - zawsze uśmiechnięci, radośni. Nic wam nie jest straszne, bo idziecie do celu, do Matki Najświętszej - witał wszystkich o. Jonasz Pyka, gwardian annogórskiego klasztoru franciszkanów.
W homilii bp Paweł Stobrawa nawiązał do przykładu, jaki nam zostawił św. Jacek, nasz rodak urodzony w Kamieniu Śląskim.
- Chociaż niewiele wiemy o pierwszym okresie jego życia, to wiemy, że jak uczniowie w dzisiejszej Ewangelii, Jacek, idąc za głosem powołania, opuścił rodzinne strony, przyjął habit zakonny z rąk świętego Dominika, został zakonnikiem i misjonarzem, znanym na całym świecie dzięki swej misyjnej, apostolskiej gorliwości - mówił bp Stobrawa.
- Pytamy naszego świętego patrona nie tylko o receptę na pielgrzymowanie do Częstochowy, ale pytamy o pielgrzymowanie głębsze - jak iść przez życie, by osiągnąć wieczne zbawienie. Ikonografia, ukazując św. Jacka z monstrancją i figurą Matki Bożej, jakby podpowiada, że przez życie można przejść bezpiecznie jedynie z Jezusem, (...) ale dobrze jest zabrać ze sobą na bezpieczną drogę życia - jak św. Jacek - również Maryję, która wciąż przypomina: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie" - mówił biskup.
- Jacek zabrał Maryję, by mu nie tylko była wspomożeniem, ale by przypominała mu, że jego życie będzie piękne i szlachetne, będzie miłe Bogu, jeżeli wypełni wszystko, co Jezus mówi na kartach Ewangelii - wskazywał bp Stobrawa.
- Jeżeli w dzisiejszym pielgrzymowaniu wpatrujemy się w św. Jacka, to skorzystajmy także ze wskazówek, jakie nam daje. Przede wszystkim chciejmy pogłębić i umocnić naszą żywą jedność z Jezusem prawdziwie obecnym w Najświętszej Eucharystii. Chciejmy otworzyć się na miłość ofiarowaną nam w Najświętszej Eucharystii przez Boga samego, bo w Eucharystii Jezus przychodzi z pomocą naszej ludzkiej słabości. Kto spożywa Boże Ciało, ten nie zdradza przyjaźni. Kto spożywa Jezusowy Chleb, ten jest zdolny do miłości przebaczającej. Kto zna drogę do stołu eucharystycznego i na serio w nim uczestniczy, ten potrafi przekroczyć podziały, przezwyciężyć osobiste ambicje - mówił biskup.