Dwa słowa tytułu zdają się być sednem moralności, czyli naszego postępowania, a zarazem etyki – systematycznego opisu norm tegoż postępowania.
W centrum oczywiście człowiek. Nie Bóg? – zapytasz. Oczywiście, Bóg. Jednakowoż istotą widzialną, odczuwalną, dzielącą z nami czas i przestrzeń, chleb i głód jest właśnie człowiek. Nie jako abstrakcyjna idea, ale jako konkretny, z krwi i ciała żywy człowiek. I poprzez nasze odniesienia do tego konkretnego człowieka odnajdujemy się także wobec Boga (tu warto zaglądnąć do Pisma Świętego. – 1 J 4,19-20).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.