Bp Rudolf Pierskała przyjął od harcerzy Betlejemskie Światło Pokoju.
W tym roku płomień z bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem wędruje po Polsce pod hasłem: "Światło nadziei". W czasach pandemii harcerze chcą nieść nadzieję na lepszy na świat.
Do katedry opolskiej płomień dotarł we wtorek 21 grudnia. Nabożeństwu jego przyjęcia i przekazania dalej przewodniczył bp Pierskała.
- Światło z Betlejem to symbol, z którym wiąże się postawa przyjęcia Jezusa Chrystusa - mówił ks. Paweł Michalewski, rozpoczynając modlitewne spotkanie. - Zanieśmy to światło, gdziekolwiek się da - zachęcał obecnych.
- Drodzy harcerki i harcerze, kiedy przyjmujemy Światło Betlejemskie to dla nas znak, że święta Bożego Narodzenia są blisko, że przyjście Zbawiciela jest blisko, że już za kilka dni po raz kolejny doświadczymy tej wspaniałej tajemnicy narodzenia Pana Jezusa, Syna Bożego. Niech ten ostatnie dni przygotowania pomogą nam zrozumieć, co nam przynosi Nowonarodzony - mówił bp Pierskała.
Harcerze wnieśli do katedry dwa płomienie. Jeden otrzymany od skautów czeskich, drugi - od skautów słowackich. - Te dwa płomyki na nowo są łączone w naszej katedrze, skąd Betlejemskie Światło Pokoju zabierane jest do opolskich parafii - wyjaśnia hm. Marcin Żukowski z Chorągwi Harcerzy Ziemi Opolskiej ZHR.
Połączony płomień bp Pierskała przekazał ponad 20 delegacjom. - Ogień będzie wystawiony w katedrze do samych świąt Bożego Narodzenia. Zachęcamy do zabierania światła do swoich parafii i domów - podkreśla M. Żukowski.