To wspomnienia z czasów powojennych przesiedleń zebrane od mieszkańców ziemi prudnickiej.
Książka „Wszystko jest, tylko ludzi nie ma...” zawiera przekazane ustnie oraz zapisane relacje pokazujące historię przesiedleń z perspektywy osób, które wówczas były dziećmi. – To najważniejsza książka, którą wydałem, ze względu na ładunek emocjonalny, traumy pojawiające się w opisie tych wydarzeń. Pomysł zrodził się w 2015 r. Wówczas wraz z Towarzystwem Ziemi Prudnickiej wystosowaliśmy list intencyjny z prośbą do mieszkańców o podzielenie się wspomnieniami nie tylko o samej wojnie, ale i o tym, co działo się po jej zakończeniu. Takim kluczem jest rok 1945, bo wówczas trafili tu ludzie z Kresów i z Polski centralnej, byli jeszcze ludzie stąd, którzy później zostali wysiedleni – wymienia Wojciech Dominiak, dyrektor Muzeum Ziemi Prudnickiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.