"Ufamy, że poprzez Twoje Serce, nastanie jeszcze pokój" - modlił się w opolskiej katedrze bp Andrzej Czaja.
W piątek 25 marca o godz. 17 w opolskiej katedrze, podobnie jak w innych kościołach we wszystkich diecezjach świata, rozpoczęła się modlitwa Poświęcenia Niepokalanemu Sercu Maryi Rosji i Ukrainy. W tym samym czasie papież Franciszek, podczas nabożeństwa pokutnego, dokonał tego aktu w Rzymie, a jego jałmużnik kard. Konrad Krajewski - w Fatimie.
W katedrze opolskiej nabożeństwo rozpoczęło się Różańcem fatimskim i Drogą Krzyżową, w której rozważania kolejnych stacji przywołały różne oblicza cierpienia narodu ukraińskiego w tych ostatnich tygodniach. Odśpiewano też suplikacje.
Droga Krzyżowa także w rozważaniach nawiązywała do wojennej rzeczywistości. Karina Grytz-Jurkowska /Foto GośćSamą modlitwę zawierzenia odmówił bp Czaja wraz z bp. Pawłem Stobrawą, ks. Waldemarem Klingerem, proboszczem, oraz wikariuszami parafii katedralnej.
- "Niech Twoje matczyne dłonie będą ukojeniem dla tych, którzy cierpią i uciekają pod ciężarem bomb. Niech Twoje macierzyńskie objęcie pocieszy tych, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów i swej ojczyzny. Niech Twoje bolejące Serce poruszy nas do współczucia i przynagli do otwarcia drzwi i opieki nad zranioną i odrzuconą ludzkością" - wypowiadał słowa modlitwy bp Czaja. - "My zatem, Matko Boga i nasza Matko, uroczyście zawierzamy i poświęcamy Twojemu Niepokalanemu Sercu siebie samych, Kościół i całą ludzkość, a zwłaszcza Rosję i Ukrainę. Niech »tak«, które wypłynęło z Twojego Serca, otworzy bramy dziejów dla Księcia Pokoju. Przyjmij ten nasz akt, którego dokonujemy z ufnością i miłością; spraw, aby ustały wojny i zapewnij światu pokój".
Potem odprawiona została Msza św., w której biskupi opolscy zanosili do Trójcy Przenajświętszej przez wstawiennictwo MB Fatimskiej i św. Michała Archanioła prośbę o pokój w Ukrainie i świecie oraz o łaskę przemiany serc dla oprawców.
Podczas Eucharystii po Akcie zawierzenia wznoszono modlitwę o pokój. Karina Grytz-Jurkowska /Foto GośćW homilii bp Czaja, wskazując na potrzebę czuwania, przywołał słowa papieża seniora, Benedykta XVI.
- Jesteśmy współwinni temu, że jest tyle zła, jesteśmy zbyt otępiali i ospali. Trzeba nam się obudzić i zacząć bardziej żyć według woli Bożej. Niedościgłym przykładem tego jest właśnie Maryja - podkreślał. - Odmówiliśmy akt poświęcenia Niepokalanemu Sercu Maryi Rosji i Ukrainy, całego świata i Kościoła - ufamy, że przez to zawierzenie przywróci Pan pokój na ziemi. Ale jeśli chcemy zwycięstwa dobra nad złem, jeśli myślimy poważnie o budowaniu królestwa Bożego na ziemi, trzeba więcej. Trzeba więcej pokuty w naszym życiu, trzeba więcej ascezy i służby. Także wziąć na serio zapewnienie Jezusa, że będzie z nami przez wszystkie dni do skończenia świata. On jest z nami, tylko my Go zaniedbujemy. Trzeba powrotu do świątyń, adoracji Najświętszego Sakramentu, trzeba więcej modlitwy w domu, przeżywania dnia Pańskiego. Trzeba nam tą obecnością żyć i nie lekceważyć i obrażać Boga swoimi grzechami.