Teatr lalek pozwala oswoić dzieci z tematem niepełnosprawności i przygotować je do prawdziwego spotkania z osobą niewidomą czy mającą zespół Downa.
W poniedziałkowe przedpołudnie (9 maja) w edukacyjnych spotkaniach teatralnych wzięli udział uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Stowarzyszenia Pro Liberis Silesiae w Opolu. Do ich szkoły przyjechały Katarzyna Przyślewicz, terapeutka z L’Arche we Wrocławiu oraz wolontariuszka Marzena Jażdżyk, prowadzące Teatr Lalek z Niepełnosprawnością.
- Pokazujemy dzieciom krótką etiudę z lalkami, które mają niepełnosprawności. Sonia jest niewidoma, a Kostek ma zespół Downa. Potem prowadzimy warsztatowe zajęcia, na których opowiadamy o podstawowych niepełnosprawnościach, a dzieci mogą zadać pytania zarówno Kostkowi, jak i Sonii - opowiada Marzena Jażdżyk.
Tak też było w szkole na opolskiej Malinie. Pierwszo- i drugoklasiści żywo reagowali na spotkanie z Kostkiem i Sonią. Dowiedzieli się, jak osoba niewidoma radzi sobie z poruszaniem po ulicy, przechodzeniem przez jezdnię czy nauką w szkole. Słuchali, dlaczego Kostek wiele rzeczy robi wolniej niż jego rówieśnicy. Sami też chętnie zadawali pytania Kostkowi i Sonii. Pytali choćby o to, jak niewidomej dziewczynce udaje się odnajdywać produkty w lodówce czy w jaki sposób się ubiera.
- Mamy opracowane dwie etiudy. W pierwszej bohaterem jest chłopiec poruszający się na wózku, który ma dziecięce porażenie mózgowe oraz pełnosprawna dziewczynka, która go poznaje. W drugiej bohaterami są właśnie Kostek i Sonia. Muppety, które wykorzystujemy, pochodzą z Stanów Zjednoczonych. Zostały zrobione w latach 70. ubw. - mówi Katarzyna Przyślewicz.
- Te zajęcia są bardzo dobrze odbierane przez dzieci, które dzięki lalkom mogą przełamać barierę, którą w sobie mają. Kiedy spotykają osobę z niepełnosprawnością na ulicy, to z ciekawością na nią patrzą, a tu mogą podejść do lalki i zapytać o to, co ich interesuje - wyjaśnia pani Marzena.
- To, co robimy, jest pewnym wprowadzeniem i propozycją dalszych działań. Wiele zależy od nauczycieli, jak dalej rozwiną temat w swoich klasach. Mogę rozmawiać z uczniami o temacie niepełnosprawności, mogą zaprosić osoby na wózku do szkoły albo wybrać się z klasą na jakieś spotkanie. Są szkoły, do których wracamy, kiedy do klas 1-3 przychodzą nowi uczniowie. Zapraszani jesteśmy też wtedy, gdy w klasie pojawia się problem. Pamiętam sytuację, że jeden z chłopców miał wypadek, po którym stał się niepełnosprawny fizycznie. Dzięki spotkaniu z Muppetami jego kolegom i koleżankom łatwiej było zaakceptować jego niepełnosprawność - mówi pani Katarzyna.
W Opolu zajęcia odbywają się w ramach projektu „Architekci zmiany. Działania na rzecz włączania społecznego osób z niepełnosprawnością intelektualną” prowadzonego przez opolski oddział Fundacji L’Arche.
- Cały projekt ma celu informowanie o potrzebach osób z niepełnosprawnością, również przy udziale tych osób. Dziś z pomocą lalek opowiadamy o ich problemach, o tym, jak na co dzień funkcjonują. Dzieciom z klas 1-3 nie proponujemy od razu spotkania z osobą z niepełnosprawnością. Lepiej jeśli ten pierwszy kontakt jest delikatny poprzez lalki, poprzez zabawę - mówi Monika Grabowska, koordynatorka projektu.
W projekcie weźmie udział kilka szkół. Dziś Sonia i Kostek odwiedzili uczniów nie tylko w Opolu, ale też w Raszowej.
Więcej o Teatrze Lalek z Niepełnosprawnością napiszemy w „Gościu Opolskim” nr 20/2022 w niedzielę 22 maja br.