Dlaczego pocztówki kolekcjonowali nawet królowa Wiktoria i papież Pius X?
Od dzisiaj w Galerii WuBePe w Opolu (ul. Piastowska 20) można oglądać wystawę pt. „Historia w pocztówkach zapisana”. Wojewódzka Biblioteka Publiczna prezentuje na niej najciekawsze i dotąd niepokazywane pocztówki z liczącej ponad 6000 kolekcji kart. Znacząca jej część została zakupiona w ub.r. dzięki wielkiej (846 tys. zł) dotacji samorządu województwa opolskiego na zakup zbiorów zabytkowych i specjalnych. Zakupiono wówczas 1755 przedwojennych fotografii, 1595 pocztówek, 69 starodruków, 85 grafik zabytkowych, 59 map i atlas mieszczący 3 mapy.
- Zbiory zabytkowe naszej biblioteki w porównaniu z innymi bibliotekami w Polsce nie są bardzo duże. Należą do średnich, ale szczycimy się tym, że są jakościowo dobre. Zawdzięczamy to osobom pracującym w dziale Zbiorów Specjalnych i Zabytkowych WBP Mirosławie Koćwin i Barbarze Giedrojć - mówił podczas wernisażu Tadeusz Chrobak, dyrektor WBP.
Wystawę przygotowała Barbara Giedrojć, która jest pasjonatką i kolekcjonerką pocztówek. - Każda niesie ze sobą jakąś historię. Większość widzów zainteresowana jest pocztówkami krajoznawczymi. Ale na tej wystawie zobaczycie państwo także wiele innych rodzajów pocztówek, dzięki czemu zrozumiecie, dlaczego były tak popularne od końca XIX wieku do czasów pierwszej wojny światowej. Historie pocztówek są naprawdę pasjonujące - mówiła Barbara Giedrojć, przypominając m.in. historię oficjalnego założenia poczty na ziemiach polskich - 18 października 1558 r. - kiedy to król Zygmunt August nawiązał połączenie pocztowe między Krakowem a Wenecją (po to, by prowadzić korespondencję ws. spadku po jego matce, królowej Bonie, otrutej rok wcześniej we włoskim Bari).
Na wystawie prezentowane są pocztówki bardzo różnego typu (pokazujemy je w galerii zdjęć): życzenia świąteczne, pozdrowienia z gór, pocztówki miłosne i humorystyczne, reklamowe (m.in. pocztówka z chłopczykiem na zebrze reklamującym cukiernię Wedla, z którego to motywu dziś korzystają reklamy telewizyjne), wydawane z okazji wydarzeń politycznych bądź społecznych, wojenne oraz propagandowe (np. car Rosji Mikołaj II jako „Anioł pokoju”…).
- Pocztówka była tak popularna, że jej kolekcjonowanie nazywano „sportem pocztówkowym”. Informacje o zbieraczach pocztówek znajdowałam w przedwojennych czasopismach sportowych! Pocztówki miała zbierać królowa Wiktoria, a nawet papież Pius X, zanim został wybrany miał już kolekcję 10 tysięcy pocztówek - mówiła B. Giedrojć.
Wystawę można oglądać (wstęp wolny) do 13 czerwca. Warto zarezerwować na jej obejrzenie więcej czasu, ponieważ sama liczba eksponowanych oryginalnych pocztówek czy ich powiększonych skanów, a także historie, wydarzenia, ludzie, sytuacje i emocje na nich prezentowane bardzo przyciągają uwagę widza.
Barbara Gierdojć i Tadeusz Chrobak podczas otwarcia wystawy "Historia w pocztówkach zapisana" w Galerii WuBePe w Opolu. Andrzej Kerner /Foto Gość