O tym, jak wyglądała za życia Dżed-Amonet-Ius-Anch, mumia sprzed 2800 lat, będąca w Muzeum w Raciborzu opowiadano podczas konferencji.
Podczas konferencji pt. „Badania naukowe mumii egipskich na przykładzie Dżed-Amonet-Ius-Anch ze zbiorów Muzeum w Raciborzu”, która odbyła się 19 maja, podsumowano kolejny etap konserwacji zewnętrznego sarkofagu i przedstawiono wyniki kompleksowych badań raciborskiej mumii. Ciekawostką była też rekonstrukcja wyglądu jej twarzy.
Badania te - efekt wielu starań, przeprowadzone zostały przy zastosowaniu najnowszych metod badawczych i nowoczesnej techniki. Ich wyniki pozwoliły nieco skorygować wcześniejsze opisy, dotyczące zarówno wieku, jak i wyglądu Dżed-Amonet-Ius-Anch a także to, w jakich czasach żyła.
Najpierw jednak, opierając się na licznych źródłach, o samej mumii i jej pochodzeniu opowiedział dr Dariusz Chojecki z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu. Wiadomo, że żyła ok. 2800 lat temu, pochodziła z Tebów, była córką jednego z kapłanów, człowieka zamożnego. Raczej nie pracowała ciężko, wyszła za mąż w wieku kilkunastu lat, dwukrotnie rodziła, a zmarła będąc w wieku ok. 20 lat. Zmarłą miał zabalsamować i pochować w rodzinnym grobowcu jej własny ojciec. Także sposób w jaki została zabalsamowana (określany jako pochówek pierwszej klasy) świadczy o jej wysokim statusie społecznym.
Dr Chojecki cytował przy tym fragmenty opisów, jak mogła wyglądać Egipcjanka i jak wyglądał ów proces balsamowania. Wskazał też, jak mumia trafiła do Raciborza w połowie XIX w., okraszając fakty także legendą.
- Mumię wraz z sarkofagiem zakupił baron Anzelm von Rothschild z Wiednia, kiedy odwiedził Egipt. Miał on swoje dobra także w okolicach Chałupek. Podobno miał to być podarunek dla jego narzeczonej, jednak gdy prezent nie spodobał się wybrance, baron przekazał ją Gimnazjum Królewsko-Ewangelickiemu w Raciborzu - zdradza dr Chojecki. Zaznaczył, opowiadając o jej dalszych losach, że mumia ta, wraz z kartonażem i dwoma sakrkofagami, stanowi najkompletniejszy zestaw w Polsce.
Wykorzystanie technik radiologicznych w badaniach mumii egipskich omówił prof. Andrzej Urbanik z Katedry Radiologii Collegium Medicum UJ. Wspomniał o modnych w XIX w. publicznych pokazach odwijania mumii, pierwszych próbach wykorzystania do jej prześwietlenia promieni Roentgena, tomografii komputerowej, a wraz z rozwojem technik obrazowania o możliwości zajrzenia do wnętrza mumii dzięki tzw. wirtualnej endoskopii.
O precyzji takich badań może świadczyć to, że w badanych przypadkach udało się zdiagnozować różne choroby (złamania, miażdżyca, urazy będące przyczyną zgonu). To one pozwoliły m.in. stwierdzić, że Dżed-Amonet-Ius-Anch żyła nieco dłużej niż podawano wcześniej (miała między 20 a 30 lat).