Dzisiaj siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle witali się z mieszkańcami miasta po powrocie z finału Ligi Mistrzów.
Dwa dni po odniesionym w wielkim stylu zwycięstwie w finale LM nad Itas Trentino w Ljubljanie (Słowenia) siatkarze ZAKSY odbyli tryumfalną paradę ulicami Kędzierzyna-Koźla. Drużyna jechała autokarem wycieczkowym z otwartym pokładem, poprzedzana kolumną motocykli.
Kilkunastokilometrowa trasa przejazdu była udekorowana flagami miasta i klubu. Pierwszym punktem przywitania mistrzów były Zakłady Azotowe – dyrekcja i przejazd terenem zakładów. Potem pojechali pod urząd miasta w Koźlu – po drodze zatrzymując się przed Domem św. Karola prowadzonym przez siostry elżbietanki. Niepełnosprawni mieszkańcy domu i personel – ubrani w klubowe T-shirty i szaliki zgotowali radosną fiestę swoim ulubieńcom, którzy pozdrawiali chłopaków, rzucali im gadżety klubowe i piłki do siatkówki.
Ostatnim punktem powitania był postój i powitanie pod halą sportową „Śródmieście” - kolebką i pierwszą halą kędzierzyńskiego klubu siatkarskiego. Na siatkarzy czekało tam ponad pięciuset kibiców.
Radości i wzruszeń było oczywiście wiele. Trudno się dziwić – drugie z rzędu zwycięstwo w Lidze Mistrzów, mistrzostwo Polski i Puchar Polski zdobyty w sezonie, w którym – po ubiegłorocznych transferach z klubu – niewielu dawało ZAKSIE szanse na zdobycie jakiegokolwiek lauru, są bezprecedensowym osiągnięciem w historii polskiej siatkówki. Kędzierzyn-Koźle przeżywa swoje wspaniałe dni. Będzie o czym wnukom opowiadać.