- Gratuluję wam diamentowego jubileuszu i dziękuję wam, że budowaliście żywe wspólnoty wiary w parafiach, a dziś młodszym księżom dajecie przykład wiernego trwania w kapłaństwie - mówił bp Rudolf Pierskała.
W sobotę 25 czerwca w kościele św. Franciszka z Asyżu w Nysie diamentowy jubileusz świętowali księża, którzy święcenia prezbiteratu przyjęli 24 czerwca 1962 roku. Dziękczynnej Mszy św. przewodniczył bp Pierskała.
- Jestem wdzięczny Panu Bogu za powołanie kapłańskie i za wszystkie łaski, które w ciągu całego życia otrzymałem i ja, i moi współbracia. Tych łask było naprawdę wiele - podkreśla ks. Antoni Komor. - Mocno przeżywaliśmy dzień święceń. To był piękny czas, choć byłem wtedy trochę stremowany. Katedra była wypełniona ludźmi - wspomina ks. Komor. Większą część życia kapłańskiego przeżył w Zdzieszowicach. - To duża parafia, ale poznałem w niej całe pokolenia. Pomocne było m.in. to, że przez prawie 40 lat prowadziłem przygotowanie dzieci do I Komunii św. Ogromnie cieszy mnie, że było wiele powołań zarówno kapłańskich, jak i zakonnych. To dla mnie była wielka radość - opowiada ks. Komor.
- Jubileusz to jeden z najpiękniejszych dni w życiu. Jestem wdzięczny Panu Bogu za tak wiele lat kapłaństwa i za to, że nadal mogę posługiwać. Nie jest łatwo podsumować 60 lat duszpasterzowania, ale najważniejsze jest to, że byłem zawsze z Bogiem, choć drogi były czasem trudniejsze, a czasem łatwiejsze - mówi ks. Antoni Grycan. - Największym zadaniem, jakie miałem do spełnienia, było stworzenie parafii na os. ZWM w Opolu i zbudowanie kościoła wraz z całym otoczeniem. Cieszę się, że to dzieło udało się zrealizować pomimo przeciwności. Przecież rozpoczynaliśmy tworzenie parafii w stanie wojennym - wspomina ks. Grycan.
- Cieszę się, że mogę uczestniczyć w naszym wspólnym świętowaniu. Choruję, więc jest mi teraz dość ciężko. Aż trudno uwierzyć, że 60 lat kapłaństwa tak szybko przeleciało - mówi ks. Stanisław Wąsik.
- Kiedy Maryja i Józef szukali 12-letniego Jezusa, znaleźli Go w świątyni. Drodzy jubilaci, ponad 60 lat temu, kiedy decydowaliście o pójściu do seminarium, też szukaliście Jezusa i Go znaleźliście - mówił w homilii bp Pierskała. Przywołując słowa św. Jana Chryzostoma, podkreślił, że kapłaństwo nie jest dziełem człowieka, ale dziełem Ducha Świętego. - Otaczamy was, drodzy jubilaci, naszą modlitwą i dziękujemy wam za trud kapłańskiej posługi. Jesteście przyozdobieni nie tylko pięknymi ornatami, ale właśnie waszym kapłańskim posługiwaniem przez 60 lat. Jesteście ozdobieni dobrymi czynami, modlitwą, Eucharystią, ofiarą i wielką bliskością Pana Jezusa - mówił biskup.
Sięgając do tekstu, który został napisany przez osobę świecką w 1997 r., kiedy we Wrocławiu odbywał się Kongres Eucharystyczny, biskup podpowiadał, czego współcześnie wierni oczekują od swoich duszpasterzy. Po pierwsze - że kapłan będzie z nimi w najważniejszych wydarzeniach od narodzin i chrztu aż do śmierci i pogrzebu. Po drugie - że będzie przekonywał o istnieniu Pana Boga i nieba. Po trzecie - że w parafii będzie jak ojciec w rodzinie. - Nie było łatwo te oczekiwania wypełnić. Możecie być dumni i mieć satysfakcję z tego, co się wam udało zrobić. Nie tylko budowaliście kościoły i troszczyliście się o remonty, ale budowaliście żywe wspólnoty wiary. Dziękuję wam za troskę o Kościół żywy i materialny - mówił bp Pierskała.
Dzisiejsi diamentowi jubilaci święcenia kapłańskie otrzymali 24 czerwca 1962 roku. Uroczystość odbyła się w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Opolu. Szafarzem sakramentu kapłaństwa był bp Franciszek Jop. To były czasy, kiedy na naszych ziemiach funkcjonowała Administracja Apostolska Śląska Opolskiego. Diecezja opolska została erygowana 10 lat później.
60 lat temu, w 1962 r., Kościół opolski otrzymał 29 neoprezbiterów, absolwentów Wyższego Seminarium Duchownego w Nysie. Większość z wyświęconych wówczas kapłanów urodziła się niewiele przed II wojną światową, a kilku z nich - w pierwszych miesiącach po jej wybuchu.
Ich duszpasterzowanie przypadło na czasy Soboru Watykańskiego II, zmaganie z systemem komunistycznym w Polsce, wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, powstanie Solidarności i powiew wolności związany z upadkiem ZSRR. W tym czasie budowali kościoły, kaplice i plebanie, a przede wszystkim budowali wspólnoty parafialne.
Diamentowi jubilaci, którzy byli obecni na uroczystości w Nysie, to:
• ks. radca Stanisław Bober, który najpierw był proboszczem w Dąbrówce Dolnej, a od 1984 do 2013 r. - w Płużnicy Wielkiej. Dziś mieszka w Domu Księży Emerytów w Nysie;
• ks. dziekan Antoni Grycan, który najpierw był proboszczem w Zubrzycach, następnie w 1981 r. otrzymał zadanie zbudowania nowej wspólnoty parafialnej i kościoła na największym blokowisku w Opolu. Proboszczem parafii Przemienienia Pańskiego w Opolu był do 2005 roku. Później był duszpasterzem i proboszczem w Suchym Borze. Tam pozostał na emeryturze;
• ks. prał. Antoni Komor, który przez niemal 40 lat był proboszczem w parafii św. Antoniego w Zdzieszowicach, budował też kościół parafialny św. Ojca Pio w Zdzieszowicach. Dziś mieszka w Domu Księży Emerytów w Opolu;
• ks. prał. Marian Pleśniak, który był od 1973 r. duszpasterzem parafii NMP Królowej Świata w Kędzierzynie-Koźlu (Rogach), najpierw jako wikariusz, a potem proboszcz;
• ks. prał. Stanisław Wąsik, który najpierw był proboszczem w Szkalarach, a następnie w Polskiej Nowej Wsi. Dziś mieszka w Domu Księży Emerytów w Opolu.
W modlitwie pamiętano też o nieobecnych w Nysie - ks. dziekanie Teofilu Cyrysie, emerytowanym proboszczu parafii w Starej Kuźni, który po osiągnięciu wieku emerytalnego osiadł w Brynicy, a także o ks. dr. Henryku Wieczorku, który od 1975 r. pracował duszpastersko w Niemczech i tam pozostał po przejściu na emeryturę, oraz o ks. dr. Henryku Tukaju.
21 księży wyświęconych w 1962 r. już zakończyło ziemską wędrówkę. W ostatnich dwóch latach do Pana odeszli bp Gerard Kusz, ks. Helmut Sobeczko i ks. Alfons Schubert.