– Obyśmy nigdy więcej czegoś takiego nie przeżywali – mówią mieszkańcy zalanych terenów.
Kulminacyjna fala powodziowa na Odrze dotarła do Opola 10 lipca 1997 r. Już kilka dni wcześniej wyrządziła znaczne szkody w górnym biegu rzeki, porywając dobytek, zwierzęta, pnie drzew, słomę. A choć od wielkiej powodzi minęło już 25 lat, ówczesne przeżycia tkwią głęboko w świadomości mieszkańców. Wystawy archiwalnych zdjęć w kolejnych miejscowościach nadal przywołują emocje i wspomnienia, a przeciągające się dłużej niż 1-2 dni opady deszczu wzbudzają niepokój.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.