Wystawa artystki z Ukrainy w Kędzierzynie-Koźlu.
Dzisiaj w Domu Kultury „Chemik” w Kędzierzynie-Koźlu otwarta została wystawa malarstwa Victorii Dubovyk, artystki ze Lwowa i wykładowczyni tamtejszej Narodowej Akademii Sztuki.
- Cztery miesiące po wybuchu wojny w ogóle nie mogłam malować. Dużo polskich artystów, kolegów pisało mi: w czym możemy ci pomóc, mój dom to twój dom. Przyjechałam do moje przyjaciółki Marzeny Kowalskiej z Rzeszowa razem z Jurkiem swoim. I urządziłam sobie pracownię w garażu. I tak mi poszło! Tak mi tam było dobrze w tym garażu! - mówiła Victoria Dubovyk podczas wernisażu wystawy, której przyświeca motto: „Życie jest darem od Boga i nikt nie ma prawa go odbierać”.
Na wystawie prezentowanych jest ok. trzydziestu prac lwowskiej artystki – są to akryle na płótnie i kartonie oraz wykonywanie techniką batiku (malarstwo na jedwabiu).
- Każdy Ukrainiec walczy na swoim froncie. My artyści walczymy na swoim froncie. Tak u nas jest teraz. Ze sprzedaży obrazów oddajemy część albo na wojsko albo na potrzeby ludzi, którzy ucierpieli od tej okropnej wojny - mówiła artystka. Także obrazy prezentowane w Kędzierzynie-Koźlu przeznaczone są na sprzedaż (przy metryczce każdego widnieje cena). Część dochodu będzie przeznaczona na wsparcie armii ukraińskiej. Jak zaznaczyła V.Dubovyk ceny te są trzykrotnie lub czterokrotnie niższe od cen za jakie sprzedaje zwykle swoje prace. - Teraz nie ma na co czekać. Każdy grosz się liczy i każdy dzień się liczy - mówiła.
- To są absolutnie świeże moje obrazy. Ja nie maluję wojny, nie maluję agresji, żadnych okropnych tych rzeczy. Ja chcę, żeby dobra atmosfera tych obrazów wróciła na ziemię spokojem. Maluję proste rzeczy: kobiety tańczące, kobiety z psami spacerujące. Cisza, spokój i radość - mówiła Victoria Dubovyk.
Jej obrazy prezentowane są w galeriach w kilkunastu krajach świata m.in. w USA, Kanadzie, Chinach i oczywiście w Polsce. Znajdują się w zbiorach muzeów i kolekcjach prywatnych w wielu krajach.
Wystawę można oglądać do końca sierpnia (wstęp wolny).