- Kochać Kościół to kochać siebie nawzajem - mówił bp Andrzej Czaja, błogosławiąc pielgrzymom podczas wyjścia pielgrzymki opolskiej do Jasnogórskiej Madonny.
Jubileuszową wdzięczność i ufność niesiemy do Matki – to hasło 46. Pieszej Pielgrzymki Opolskiej na Jasną Górę.
W tym roku nie obowiązują już ograniczenia pandemiczne, każdy może przebyć całą drogę, więc na Jasną Górę także z diecezji opolskiej wyruszyły setki wiernych. W niedzielę 14 sierpnia jako pierwszy z diecezji ruszył strumień nyski, w poniedziałek rano wychodzili pątnicy z grupy opolskiej, głubczyckiej i raciborskiej.
Wychodzącym z Opola, sprzed kościoła pw. św. Jacka, ale i pielgrzymom z innych grup błogosławił na drogę opolski ordynariusz.
Przed wyjściem biskup rozmawiał z pielgrzymami i rozdawał im pamiątkowe obrazki. Sam dołączy do nich jutro. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość- Przede wszystkim chcę wyrazić wielkie uznanie i swoją radość, że tak licznie się tu zgromadziliście i większość z was zaraz ruszy na pielgrzymi szlak. To 46. pielgrzymka, wprawdzie nie jubileuszowa, ale w roku jubileuszowym. A jubileusz to jeszcze większy ciężar do udźwignięcia - odpowiedzialności za Kościół opolski - mówił do wiernych. - To też możliwość do wyrażenia wdzięczności Panu Bogu - wielkich rzeczy dokonał przez te 50 lat za pośrednictwem wielu ludzi, ale przede wszystkim w nas i pośród nas, budując tę wspólnotę Kościoła. Tak chciejcie to podjąć: nieść do naszej Matki jubileuszową wdzięczność, ale też i ufność, bo do kogo się udać w tak wielu różnych trudnych sprawach, jak nie do Niej, z ufnością, z modlitwą na ustach i w sercu, we wspólnocie pielgrzymiej?
Podkreślił, że pielgrzymka to rekolekcje w drodze, głównym jej celem jest zbliżenie się do Boga. To też możliwość doświadczenia wspólnoty Kościoła, uświadomienie sobie, że Kościół to podążanie razem, jak Dzieci Boże do Domu Ojca.
Kolejne grupy, już licznie, więc w odpowiednich odstępach od siebie wychodziły sprzed parafii św. Jacka w Opolu. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość- Obyśmy szli coraz bardziej wiernie za Jezusem, w coraz większej jedności, zgodzie i pokoju między nami. Obyśmy też umieli lepiej czerpać z tego, co na tej drodze Jezus przygotował dla nas, ze świątyni Pana, z Pisma Świętego. Chciejmy budzić tę świadomość, że my wszyscy jesteśmy Kościołem. A ona niech w nas obudzi odpowiedzialność za Kościół i pociągnie do większego zaangażowania. Niech to będzie przedmiotem waszej modlitwy i refleksji, by wracając do swoich parafii podjąć bardziej świadome kształtowanie życia Kościoła, włączenie się w jego funkcjonowanie - wzywał. Przestrzegł jednak przed projektowaniem Kościoła „po swojemu”, wskazując, że to droga donikąd.
Prosił też pielgrzymów o zaniesienie przed tron Czarnej Madonny ważnych intencji: za młode pokolenie - o wiarę żywą w ich sercach, o nowe, liczne i święte powołania kapłańskie, zakonne i misyjne oraz o pokój dla całego świata, ustanie wojny na Ukrainie i wszelkich innych konfliktów zbrojnych, ale również o jak najwięcej pokoju w naszym społeczeństwie, w Kościele, w rodzinach i sercach.
- Bardzo Wam dziękuję, żeście się wybrali w tę drogę pielgrzymią, życzę wam sił, mocy, światła Bożego Ducha i przeżywania piękna Kościoła. Niech ta pielgrzymka będzie dla was czasem umocnienia wiary w Boga i w Kościół, który pomoże wam go jeszcze bardziej ukochać - życzył.
Ks. Marcin Ogiolda organizuje opolską pielgrzymkę już od 33 lat. Karina Grytz-Jurkowska /Foto GośćPolecił pielgrzymom otoczyć modlitwą także ks. Marcina Ogioldę, który już po raz 33 zorganizował opolską pielgrzymkę jak również za jego następcę, ks. Daniela Leśniaka i przewodników wszystkich strumieni.
Pielgrzymom można także towarzyszyć duchowo korzystając z aplikacji mobilnej Bonafide, zerkając na stronę www.pielgrzymka-opolska.pl bądź profil facebookowy PielgrzymkaOpolska.