- Każda sekunda Eucharystii jest ważna i istotna. Każdy moment Eucharystii jest momentem, w którym Pan Bóg mnie uświęca - mówił ks. Łukasz Michalik na Ławce GO!
Pod hasłem: "Świętość normalnie" od 30 września do 2 października na Górze św. Anny odbywa się Ławka GO! Bierze w niej udział ponad 160 osób, w tym animatorzy i ekipa Duszpasterstwa Młodych "Ławka". Sobotnie popołudnie spędzili w Kurniku, gdzie był czas zarówno modlitwy, wysłuchania konferencji, jak i wspólnej zabawy. Nie zabrakło spotkań w kawiarni i pączków.
- Świętość to wyzwanie na każdy dzień. Jestem powołana do świętości, dlatego wszystko, co się dzieje wokół mnie, wpisuje się w dążenie do tego celu. Hasło naszego spotkania: "Świętość normalnie" podpowiada, żebyśmy w codzienności starali się o świętość. Nie musimy siedzieć w kościele 24/7, żeby być świętymi - mówi Marta Gabriel z ekipy Duszpasterstwa Młodych "Ławka".
Sobotni dzień, po rozgrzewce i porannej modlitwie, otwarła konferencja o świętości Boga. - Bóg jest święty i to On zaprasza nas do świętości, byśmy byli blisko Niego w codzienności, by przez naszą codzienność przenikało Jego światło. Wtedy inni będą mogli rozczytać, że Bóg jest obecny, że żyjemy Jego dobrocią - mówi ks. Artur Juzwa. - Wielu młodych, którzy tu są, bardzo święcie żyje. Ławka GO! ma nam otworzyć oczy na to, że - tak, jak wielokrotnie pisze św. Paweł - święci to ludzie wierzący. Wielu młodych szuka świętości, chociaż nie nazywa tego dążeniem do świętości Bożej - zauważa ks. Juzwa.
Celem Ławki GO!, jak zawsze, jest przede wszystkim spotkanie. - Z wieloma uczestnikami już się znam, ale nie z wszystkimi mam kontakt na co dzień. Tu możemy porozmawiać ze sobą, dowiedzieć się, co u kogo się nowego dzieje. O poranku były rozgrzewka i tańce, potem czas w kawiarni, która otwarta jest do północy. Pomysł ten zaczerpnęliśmy z wioski Taizé - jest tam miejsce, gdzie można się spotkać i nie przeszkadzać tym, którzy już chcą spać - opowiada Marta.
Tu bardzo łatwo można znaleźć kompana do gry, jak i do rozmowy. Anna Kwaśnicka /Foto Gość- Ławka GO! jest dla mnie superczasem tuż przed rozpoczęciem nowego roku na studiach. Ludzie są tutaj bardzo otwarci. Właściwie do kogo się podejdzie, z tym można pogadać. Zawsze temat wspólny się znajdzie - mówi Ania z Głogówka.
- Mamy za sobą całą noc przegadaną. Często, gdy siadamy z nowymi ludźmi, rozmowa zaczyna się od dość błahych tematów, ale potem dochodzimy do tych głębszych i ważnych - dodaje Iwona z Grodziska.
- Przyjechałam po raz trzeci. To miejsce, gdzie ładuję akumulatory - mówi Gosia z Racławiczek. Z kolei Wiktoria ze Sternalic przyjechała po raz pierwszy. Zachęciły ją przyjaciółki, które opowiadały, że warto tu być.
W planie Ławki GO! są m.in. "pogaduszki" i "dzielnia". Jedne i drugie odbywają się w małych grupkach i są okazją do rozmowy. "Pogaduszki" zapraszają do zgłębiania tematu spotkania i treści usłyszanych konferencji, z kolei "dzielnia" to czas podzielenia się tym, co u kogo się dzieje, co akurat przeżywa.
W Polsce trwa obecnie peregrynacja relikwii bł. Carla Acutisa, który jest jednym z patronów zbliżających się Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie. Na trasie peregrynacji znalazła się również diecezja opolska. Młodzież przyjęła relikwie 30 września, a 3 października przekaże jest delegacji z diecezji świdnickiej.
- Wczoraj księża opowiadali nam o bł. Carlu. Nie była to biografia z Wikipedii, ale inspirujące historie z jego życia - wspomina Marta.
Z kolei w sobotniej homilii ks. Łukasz Michalik nawiązał do słów błogosławionego Włocha, który Eucharystię nazywał autostradą do nieba. - Carlo codziennie chodził na Eucharystię, a po Mszy św. jeszcze zostawał na adorację. Ale on nie został błogosławionym, bo codziennie był w kościele. Jest tak, że możemy nawet co dnia chodzić na Mszę św., ale nie do końca z tego skorzystać. Eucharystia i adoracja to spotkanie - mówi ks. Michalik, wskazując, jak ważne jest dobre przeżycie tego spotkania. Przypominał, że świętość to nie jakaś wyjątkowość, ale normalność. - Każdy z nas ma inną drogę do świętości. Dlatego świętość to nie jest kopiowanie - podkreślał.