W oczach, ale i w sercu Zaduszki. Użyjmy tej niekonfesyjnej nazwy.
Jadą ludzie na cmentarze, spotykają się, rozmawiają i milczą. Chryzantemy – żywe i sztuczne. A przede wszystkim pamięć. Trochę jak chryzantemy: prawdziwa i sztuczna. Nie wolno jej oceniać, każda należy do konkretnej osoby. Jedną z różnic najgłębszych, choć niewidocznych z zewnątrz, jest wiara.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.