Akcję pomocy dla mieszkańców Ukrainy przygotowali Rycerze Kolumba z Opola.
W sobotnie przedpołudnie w salach parafialnych przy kościele bł. Czesława w Opolu trwało pakowanie paczek. Jedni składali pudełka, kolejni wkładali do nich konkretne produkty, jeszcze inni je oklejali logotypem akcji czy umieszczali na paletach. Wszystko szło bardzo sprawnie. Już po pierwszych 30 minutach gotowe były dwie palety i zapełniana była trzecia.
- Rycerze Kolumba z USA przekazują do Polski pieniądze na przygotowanie paczek. Naszym zadaniem jest kupienie produktów, ich spakowanie i przekazanie do punktu przeładunkowego w Rzeszowie. Stamtąd paczki pojadą do Ukrainy i za pośrednictwem naszych braci, Rycerzy Kolumba z Ukrainy, trafią do osób potrzebujących, mieszkających blisko frontu - mówi Jakub Szpak, rycerz Kolumba z rady, która w ubiegłym roku powstała przy parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Opolu.
Do każdej paczki trafiają produkty spożywcze, takie jak: kasza, ryż, makaron, płatki owsiane, mąka, cukier, konserwy, kakao, kawa, herbata czy czekolada dla osłody. - Produkty kupiliśmy hurtowo, wybierając te, które są dobrej jakości. Każda paczka zawiera towar, który powinien wystarczyć na tydzień dla 3- lub 4-osobowej rodziny - podkreśla J. Szpak.
Podobne akcje pakowania paczek odbywają się również w innych miejscach w Polsce, gdzie działają Rycerze Kolumba. Zasadą jest to, że przygotowują paczki w liczbie 500 lub jej wielokrotności.
- W Opolu po raz pierwszy przygotowujemy paczki dla Ukrainy, dlatego zaczęliśmy od tej najmniejszej liczby. W kolejnych miesiącach planujemy spakować większe ilości, a wtedy każda para rąk do pracy będzie cenna. Już dziś wolontaryjnie pomagają nam zarówno młodzież, jak i starsi, zaangażowani w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła czy w parafii bł. Czesława - mówi J. Szpak.