Ulicami stolicy diecezji opolskiej Orszak Trzech Króli przeszedł po raz 10. Ponownie wzięły w nim udział tłumy opolan.
Tegoroczny Orszak Trzech Króli wyruszył o 15.00 sprzed Narodowego Centrum Polskiej Piosenki, a już pół godziny wcześniej w miejscu zbiórki była okazja do wspólnego kolędowania. Wolontariusze rozdawali papierowe korony, anioły wprowadziły Maryję z Józefem, a dzieci z zaciekawieniem podchodziły do dwóch osiołków.
- Przejdziemy ulicami naszego miasta, by pokłonić się nowo narodzonemu Bogu. Cieszę się, że jesteście tak licznie zebrani. Hasło tegorocznego orszaku brzmi "Niech prowadzi nas gwiazda". To nieprawda, że chmury zakryły nam gwiazdę, za którą chcemy iść. Bo ten, kto patrzy na życie i świat oczami wiary, nadziei i miłości, ten widzi zawsze tę prawdziwą gwiazdę nie tylko dzisiaj, ale i każdego dnia. Niech ona nas prowadzi do Betlejem do Boga, który chce być Bogiem z nami - mówił ks. Jerzy Kostorz, dyrektor Wydziału Katechetycznego.
Wraz z Mędrcami ze Wschodu przy akompaniamencie Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej w Kędzierzynie-Koźlu podążały kolorowe królewskie świty oraz liczni uczestnicy wydarzenia.
Trzech Mędrców ze Wschodu przybyło do Dzieciątka z darami. Anna Kwaśnicka /Foto GośćOrszak przeszedł ulicą Piastowską, następnie w stronę placu Wolności i ulicą Ozimską na plac św. Jana Pawła II. Tam na scenie odbył się pokłon Dzieciątku Jezus i raz jeszcze przypomniane zostało tegoroczne motto: "Niech poprowadzi nas gwiazda".
- Przed wiekami to właśnie gwiazda, cudowny znak od Pana Boga, poprowadziła mędrców do Betlejem. Zatrzymała się, jak mówi nam Ewangelia, w miejscu, gdzie było Dziecię, aby zgasnąć, aby oddać światło największej gwieździe tej betlejemskiej nocy, jaką był nam przychodzący na świat Jezus. Ten Jezus pragnie być światłem naszego życia także dzisiaj. Jezus chce być gwiazdą naszej codzienności - mówił bp Waldemar Musioł.
- Stawać w światłości Pana Jezusa, dać się oświecać światłością Jego gwiazdy to zaprosić Go do swojego życia nie tylko w czas świąteczny, ale także w codzienność, to wejść z Nim w dialog przez modlitwę, to dać Mu się poprowadzić dzięki Bożemu słowu, to przybyć przed Jego ołtarze, by tam Mu oddawać pokłon i czerpać z Jego miłości, łaski i pokoju - podkreślił biskup.
- Kroczenie za Jezusem, zapraszanie Go do swojego życia nie jest zadaniem łatwym, dlatego Pan Bóg każdego dnia daje nam cudowne znaki, daje nam gwiazdy, którymi czasami są bardzo osobiste dotknięcia Jego łaski, ale są to także wydarzenia, które pozwala nam przeżyć i osoby, które stawia na naszej drodze po to, by nas inspirowały, by zapraszały do refleksji i by rzeczywiście miały głęboki wpływ na nasze życie - mówił.
Bp Waldemar Musioł udzielił wszystkim pasterskiego błogosławieństwa. Anna Kwaśnicka /Foto Gość- Dziękuję, że jesteśmy tak dużą grupą. Przyszliśmy tutaj pokazać to, co nas łączy - mówił prezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski. Życzył wszystkim pokoju, szczęścia i miłości.
Następnie scenę przejęła schola dziecięca Wspólnoty Dawid, która zaprosiła wszystkich do wspólnego kolędowania.
Orszak Trzech Króli w Opolu zorganizowali Wydział Katechetyczny Kurii Diecezjalnej w Opolu, Urząd Miasta Opola oraz Miejski Dom Kultury w Opolu. W przygotowania włączyły się m.in. opolskie szkoły i harcerze.