Obrazy Krzysztofa Okonia malowane są palcami na szkle. To sceny starotestamentalne, wydarzenia z życia Jezusa, postacie świętych.
W Muzeum Powiatowym w Nysie w piątek 20 stycznia otwarta została nowa wystawa czasowa, zatytułowana "Mój świat. Moja modlitwa". Prezentuje twórczość Krzysztofa Okonia, znakomitego krakowskiego artysty, zainspirowanego podhalańskim folklorem.
Na wystawie pokazywane są obrazy malowane na szkle. To sceny starotestamentalne, wydarzenia z życia Jezusa, jak i święci. Wzrok przykuwają św. Franciszek czy św. Klara. Zapadają w pamięć obrazy Świętej Rodziny i jej ucieczki do Egiptu. Czerwonym kolorem przykuwa uwagę tryptyk pt. "Szopka". Twórczość K. Okonia przenosi zwiedzającego w świat sacrum, niesie wyciszenie i ukojenie.
- Nasz gość jest artystą wszechstronnym. Z wykształcenia jest muzykiem i karierę rozpoczął jako wiolonczelista. Gra na wiolonczeli jest pracą wymagającą ogromnego skupienia i wysiłku. Odpoczynek od niej pan Krzysztof znalazł w malowaniu obrazów na szkle, które fascynowały go już od wczesnego dzieciństwa - mówiła podczas wernisażu Ewelina Kucia, kuratorka wystawy.
"Ucieczka do Egiptu" - obraz na szkle Krzysztofa Okonia. Anna Kwaśnicka /Foto Gość- Artystyczna wrażliwość pana Krzysztofa, świadomość, która ukształtowała się w okresie działalności muzycznej, zaowocowała w procesie malowania, a potem rzeźbienia. Harmonia kreski, jej rytmiczność, a także nietypowy sposób malowania palcami - opisywała kuratorka wystawy.
Krzysztof Okoń z rodziną wziął udział w spotkaniu w Muzeum Powiatowym w Nysie. Opowiadał o początkach swojej artystycznej drogi, o tym, jak powstały jego pierwsze obrazy na szkle. Mówił wprost, że nie były zbyt udane. - Pewnego dnia Duch Święty mnie natchnął i wpadłem na swój własny styl. Były to obrazy czerwone - wspominał artysta. - To dość trudna technika. Najpierw powstaje czarny kontur, potem nakładam ciemny kolor, a potem podbijam bielą - opowiadał.
Uczestnicy wernisażu mogli zobaczyć tę technikę, a nie tylko o niej posłuchać, dzięki krótkiej projekcji filmowej, ukazującej pracownię K. Okonia.
- Artysta zyskał uznanie wielu znawców sztuki, a jego prace są wystawiane w wielu galeriach i muzeach w Polsce i za granicą - podkreśliła E. Kucia. - Obok obrazów na szkle prezentujemy też kilka rzeźb. Te drewniane dzieła charakteryzują się surową, wręcz ascetyczną formą, przypominają o początkach twórczości artysty, zainspirowanego podhalańskim folklorem. Kanciaste kształty, widoczne ślady dłuta są przeciwieństwem koronkowej kreski szklanych malowideł - mówiła.
Wystawę pt. "Mój świat. Moja modlitwa" można zobaczyć w Nysie do 22 lutego.
O obrazach Krzysztofa Okonia napiszemy w "Gościu Opolskim" nr 5/2023 w niedzielę 5 lutego.