Gdy znajdziemy się w przestrzeni publicznej – na ulicy, w sklepie, w urzędzie, po prostu gdziekolwiek – nie jesteśmy sami.
Prędzej czy później kogoś mijamy, z kimś się spotykamy, ktoś potrąci, czasem mruknie „przepraszam” (obaj mrukniemy), czasem głośniej odszczeknie „gdzie leziesz, ciemięgo!”.
Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.