Dzisiaj odwiedzili m.in. redakcję "Gościa Opolskiego".
Siedmiu diakonów odbywa obecnie praktyki duszpasterskie w parafiach diecezji opolskiej i przygotowuje się do święceń kapłańskich. Są to: Denis Gach z Mechnicy, Patryk Kontny z Racławiczek, Paweł Kuchta z Prudnika (parafia św. Michała Archanioła), Marcin Kujawa ze Skorogoszczy, Krystian Nowak z Łowkowic, Krzysztof Renchen z Olesna i Marcin Zalewski z Opola (parafia bł Czesława).
- Jako diakoni musimy mieć oczy otwarte na drugiego człowieka i na to, co się dzieje. Idziemy na parafie, żeby dostrzec problemy, z którymi będziemy się wkrótce zmagać - mówi diakon Denis, dziekan VI rocznika kleryków Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu.
Dzisiaj i jutro opolscy diakoni zapoznają się z działalnością różnych instytucji diecezjalnych. Tradycyjnie byli także gośćmi redakcji "Gościa Opolskiego". Spotkanie rozpoczęło się wyjątkowo miło, bo dziekan diakonów złożył dziennikarkom "Gościa Opolskiego" - Karinie Grytz-Jurkowskiej i Annie Kwaśnickiej - życzenia z okazji Dnia Kobiet.
- Widzimy, że pewne problemy w parafiach są podobne. Starzejące się parafie, brak młodych ludzi. Częste jest pytanie: co zrobić, żeby ich pozyskać? A jeżeli są, to co zrobić, żeby ich jeszcze bardziej przyciągnąć do Boga, żeby zostali w Kościele, a nie odeszli, patrząc na to, co się dzieje np. w szkole, gdzie duża liczba uczniów wypisuje się z katechezy? To element pesymistyczny, ale są i optymistyczne. Bo Kościół jest żywy i idziemy do takich ludzi, którzy chcą Boga i potrzebują księdza. Tego doświadczam na każdym kroku. Ludzie naprawdę czekają na księży. To słychać też w rozmowach, że ksiądz jest im potrzebny. Nawet w kancelarii parafialnej, załatwiając np. pogrzeb czy ślub, bardzo mocno się otwierają i opowiadają o swoim życiu i problemach. Ksiądz ma dzisiaj do spełnienia duży wachlarz zadań. Jest przede wszystkim duchownym, ale czasami jest i pedagogiem, i psychologiem - mówił diakon Gach, który odbywa praktykę diakońską w parafii Bożego Ciała w Oleśnie.
- Ja na praktyce diakońskiej doświadczam dużo dobrego i to zarówno od wiernych, jak i duszpasterzy. Dla mnie dużym wzbogaceniem jest czas spędzony w kancelarii. Oprócz spraw typowo kancelaryjnych jest też czas na spotkanie z ludźmi, którzy czasami potrzebują rozmowy, potrzebują być wysłuchani. Cieszę się, że mogę im pomóc w ten sposób. Katecheza w szkole średniej (uczyłem w liceum, a teraz w technikum) pokazuje mi podobną rzecz: są tacy, którzy potrzebują kogoś, kto ich wysłucha. Czasem może nie mają zbyt wiele wspólnego z Kościołem, ale chcą rozmawiać i są otwarci na rozmowę - dodaje diakon Marcin Zalewski z parafii bł. Czesława w Opolu, który pracuje obecnie w parafii Świętych Jakuba Apostoła i Agnieszki w Nysie.