Prace 72 artystek i artystów z opolskiego środowiska artystycznego prezentowane w dwóch opolskich galeriach.
Do 25 czerwca w Galerii Sztuki Współczesnej i w Galerii ZPAP Pierwsze Piętro można oglądać wystawę „Salon Wiosenny 2023”. To wystawa zbiorowa artystów związanych z Opole i regionem, jej tradycja ma już ponad 60 lat. Od dwóch lat „Salon”, który jest wystawą konkursową, ma nową formułę i regulamin – jest otwarty dla wszystkich, którzy zajmują się sztukami wizualnymi. Są tylko dwa warunki: twórca musi być związany z regionem, a jego zaprezentowana praca musiała powstać najpóźniej rok temu. Na tegoroczny „Salon Wiosenny” zgłosiło się 113 artystów, a niezależne, czytaj: zewnętrzne, jury zakwalifikowało 72.
Jury stanowili tym razem: Marta Kołakowska, historyczka sztuki i właścicielka galerii Leto w Warszawie, Wojciech Kozłowski, dyrektor Galerii BWA w Zielonej Górze i Magdalena Ujma, historyczka sztuki, krytyczka i prezeska Zarządu Sekcji Polskiej AICA Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyki Artystycznej. Decyzją jury nagrody wiosennego „Salonu” otrzymali: Grand Prix, nagrodę marszałka województwa- Anna Stiller, nagrodę prezydenta miasta Opola - Małgorzata Łojko, a nagrodę ZPAP - Paulina Ptaszyńska. Jury przyznało – ze względu na wysoki poziom konkursu – także trzy nagrody specjalne: nagrodę Galerii Leto otrzymała Marta Kulik, nagrodę Galerii BWA w Zielonej Górze Nati Krawtz, a Małgorzata Łojko - nagrodę czasopisma "Restart". Ponadto wyróżnienie Magdalenie Hlawacz przyznała Galeria Sztuki Współczesnej w Opolu – będzie nim wystawa w Galerii „Aneks” (część GSW).
Nie chciałbym tu stawać się alter ego Johnnego Englisha (Rowana Atkinsona vel Jasia Fasoli) opisującego obraz „Matka Whistlera” w znanej komedii – nie jestem krytykiem artystycznym, ani publicystą kulturalnym - ale odważę się powiedzieć, że praca nagrodzona nagrodą główną naprawdę może widza zaskoczyć. Nie zdradzając chyba zbyt wiele powiem tylko, że zarówno swoją formą jak i zadziwiającą mnogością możliwych interpretacji, a także – śmiałością jury.
Która to z prac z pokazanych w galerii zdjęć, nie zdradzę. Przyjemność odkrywania zostawiam widzom wystawy.