Procesja w uroczystość Bożego Ciała w Zalesiu Śląskim, zgodnie z tradycją pokoleń, przeszła po kwietnych dywanach układanych przez mieszkańców.
Parafia św. Jadwigi Śl. w Zalesiu Śląskim jest jedną z czterech parafii (obok Klucza, Olszowej i Zimnej Wódki) w naszej diecezji, których trwający od kilku pokoleń zwyczaj układania kwietnych dywanów na procesję Bożego Ciała został w 2021 r. wpisany na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO.
- Pięknie jest. Tak zawsze było. I tak dalej musi być - podsumowuje krótko sens tej tradycji jeden z mieszkańców podziwiających przed procesją chodniki i dywany kwietne, które wytyczyły trasę i przystanki procesji. Kwietna mozaika, ułożona przed wejściem na schody prowadzące do kościoła parafialnego, przedstawia herb sołectwa i liczbę 800. Od dzisiaj do niedzieli 11 czerwca trwają bowiem obchody 800-lecia Zalesia Śląskiego i tutejszej parafii (pierwszy zapis o jej istnieniu pochodzi z dokumentu z 1223 r., w którym mowa jest o składaniu dziesięciny na rzecz klasztoru w Czarnowąsach). Msza św. i procesja są pierwszym punktem programu jubileuszowych obchodów.
- Najstarsze zdjęcie z procesji kwietnej w Zalesiu pochodzi z 1920 roku. Starszych od tej daty źródeł pisanych nie mamy, mamy za to przekazy w rodzinach o tej tradycji, które sięgają do XIX w. - mówi Piotr Smykała, autor obszernej, 600-stronicowej monografii o 800-letniej historii Zalesia Śląskiego, która ukazała się z okazji jubileuszu.
Mszy św. przewodniczył ks. Teodor Smiatek, który jest tu proboszczem od prawie 17 lat. - W dzisiejszą uroczystość czcimy jedną z największych tajemnic naszej wiary. Podczas Mszy św. jak apostołowie w Wieczerniku spożywamy Chleb Eucharystyczny, który nam zapewnia zmartwychwstanie i jest zadatkiem zbawienia. Głęboko wierzymy w to, że podczas Mszy św. na słowa Pana Jezusa wypowiadane przez księdza dzieją się rzeczy wielkie i niezwykłe. Zwyczajny chleb staje się Ciałem Chrystusa, a zwyczajne wino staje się Jego Przenajświętszą Krwią. Choć nie zmieniają się wygląd, kolor i smak, to zmienia się istota chleba i wina. To nie jest tylko jakaś symboliczna obecność, ale realna, rzeczywista, prawdziwa obecność Boga pod postacią chleba i wina. Trudno byłoby w to uwierzyć, gdyby nie pouczył nas o tym sam Pan Jezus. Chrystus pragnie nas karmić Chlebem Aniołów, jak nazywają Komunię św. święci i teologowie. Najświętszy Sakrament Ciała i Krwi Chrystusa jest znakiem i wyrazem wielkiej miłości Boga, który troszczy się o swój lud, o Kościół święty. Miłujmy całym sercem Mszę św., miłujmy Najświętszy Sakrament i przystępujmy jak najczęściej, godnie, do stołu eucharystycznego, by Pan Jezus zaprosił nas na ucztę zbawionych do swojego królestwa - powiedział w kazaniu.