Pod takim hasłem trwa na placu Wolności w Opolu 28. Festyn Fundacji DOM.
Impreza rozpoczęła się w południe i potrwa do 18.00. W planie koncerty, pokazy taneczne, teatralne i sportowe, w tym także występy artystyczne osób z niepełnosprawnością.
Na wielu stoiskach prezentowana jest działalność fundacji, odbywa się loteria fantowa i prowadzony jest bazarek z książkami. W centrum stoi skarbonka w formie drewnianego domku, w której zbierane są pieniądze na nowy dom. Darowizny można przekazywać również na konto fundacji, zaznaczając w tytule, że chodzi o dom w Winowie.
- W Winowie budujemy dom dla osób z niepełnosprawnością. To nie mieszkania, to nie placówka, to nie ośrodek, ale to właśnie dom. Chcemy stworzyć miejsce, w którym osoby z niepełnosprawnością po śmierci rodziców znajdą swoje miejsce docelowe, miejsce, w którym będą mogły pozostać w aktywności zawodowej i społecznej - mówi Małgorzata Jagieluk, prezes zarządu Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym.
- Nie chcemy, żeby ostatni etap życia naszych przyjaciół, którym nasza fundacja jeszcze się nie opiekuje, pozostawał poza naszą kontrolą. Nie chcemy tracić naszych przyjaciół - zapewnia.
- Kiedy zaczynaliśmy działalność w 1991 r., nasze plany były bardzo ograniczone. Wtedy nie było organizacji, które zajmowałyby się osobami niepełnosprawnymi i ich rodzinami. Spotykając się z nimi, nabieraliśmy przekonania, że trzeba wspierać także ich, by mogli żyć normalnym życiem. W pewnym momencie zrodziła się chęć, by stworzyć miejsca, gdzie mogłaby zamieszkać i być na swoim osoba niepełnosprawna, której rodzic odejdzie - mówi Kazimierz Jednoróg, który w 1991 r. wraz z żoną Teresą założył Fundację DOM. - Długo nie było zrozumienia dla tej idei. Dopiero obecnie okazało się, że jest możliwość, że jest dom, w którym możemy przygotować miejsce dla osób niepełnosprawnych - mówi pan Kazimierz.
Miasto Opole użyczyło budynek po szkole w Opolu-Winowie. To stary budynek, który wymaga gruntownego remontu, przebudowy i dostosowania do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. - Na uruchomienie domu potrzeba około 4,5 mln zł. W tym ujęty jest remont, wyposażenie i zatrudnienie kadry przynajmniej na pierwszy rok działalności. Mamy zabezpieczone środki, żeby zacząć prace. W pierwszej kolejności chcemy zrobić projekt - podaje prezes Fundacji DOM.
- Chcemy stworzyć dom, w którym osoba z niepełnosprawnością będzie miała swoje miejsce, gdzie nikt jej nie będzie przeszkadzać, ale w którym będzie też przestrzeń wspólna, gdzie będzie mogła spotykać się z przyjaciółmi, zapraszać gości. Chcemy, żeby w tym domu było jak w nowej rodzinie - mówi Małgorzata Jagieluk.
- Na początku działania domu będzie tam 24-godzinna opieka. Proces rehabilitacji, która jest tam zaplanowana, będzie polegał na zmniejszeniu wsparcia do absolutnego minimum, które jest konieczne. Ponieważ zakładamy, że będą tam mieszkać osoby głównie z deficytami ruchowymi, to wiemy, że będą one potrzebowały wsparcia w codziennych czynnościach: ubraniu, zjedzeniu. Ale to osoby, które w swoich rodzinach funkcjonują w miarę samodzielnie, nie potrzebują pomocy i opieki, a tylko wsparcia - podkreśla prezes.
Trwający festyn jest okazją, by zaprezentować działalność Fundacji DOM. - Jesteśmy dużą instytucją, prowadzimy pięć jednostek, zatrudniamy 180 osób i mamy pod opieką prawie 1900 osób. W budynku, w którym mieszczą się Warsztat Terapii Zajęciowej, Środowiskowy Dom Samopomocy i Zakład Aktywności Zawodowej jest na co dzień 135 osób dorosłych, a w głównej siedzibie na Szymanowskiego tygodniowo mamy pod opieką 500 dzieci. Prowadzimy też 35-osobowy WTZ w Tarnowie Opolskim - podsumowuje Małgorzata Jagieluk.